03-22-2011, 04:27 PM
fabian:
No jednak... jestem zmienny jak pogoda z tego się już nie da wyleczyć - trzeba szukać. Ty akurat dobrze wiesz jak to jest. Lakland ma mnóstwo zalet. Warwick jest wymarzony!
artur:
Gryf to lotnisko, ogroooooooooooomny, gruby kawałek drewna. Manualnie, z początku będzie ciężko. Choć gra się bardzo "miękko".
Waga, strasznie ciężki - "minus" tego wiosła, choć akurat teraz czuję że instrument wibruje i brzmi z dechy, tak jak tego oczekuję.
Klucze, standardowe Warwicki, czyli precyzja.
Profilowany korpus nie we wszystkich pozycjach paska przylega idealnie do ciała. Dopiero po chwili znalazłem optymalne ustawienie miedzy wygodą a niskim trzymaniem basówki.
Ogólnie rzecz biorąc gitara bardzo dobrze wyważona, nie leci na główkę. Można z nią robić co się chce podczas grania.
Elektrownia, jestem tego ciekaw, ale sprawdzę to dopiero na stacku. MEC + GMR wypadał blado. Teraz mam szanse skonfrontować MEC'a z tym do czego został stworzony. Wrażenia za jakiś czas.
No jednak... jestem zmienny jak pogoda z tego się już nie da wyleczyć - trzeba szukać. Ty akurat dobrze wiesz jak to jest. Lakland ma mnóstwo zalet. Warwick jest wymarzony!
artur:
Gryf to lotnisko, ogroooooooooooomny, gruby kawałek drewna. Manualnie, z początku będzie ciężko. Choć gra się bardzo "miękko".
Waga, strasznie ciężki - "minus" tego wiosła, choć akurat teraz czuję że instrument wibruje i brzmi z dechy, tak jak tego oczekuję.
Klucze, standardowe Warwicki, czyli precyzja.
Profilowany korpus nie we wszystkich pozycjach paska przylega idealnie do ciała. Dopiero po chwili znalazłem optymalne ustawienie miedzy wygodą a niskim trzymaniem basówki.
Ogólnie rzecz biorąc gitara bardzo dobrze wyważona, nie leci na główkę. Można z nią robić co się chce podczas grania.
Elektrownia, jestem tego ciekaw, ale sprawdzę to dopiero na stacku. MEC + GMR wypadał blado. Teraz mam szanse skonfrontować MEC'a z tym do czego został stworzony. Wrażenia za jakiś czas.