(03-24-2011, 12:43 AM)Mateusz napisał(a): mowilem o cenie nowego warwicka niemieckiej produkcji, teraz pewnie potanialy bo to chinszczyzna, jak laklandy i gle. gralem jeszcze na takim pomaranczowym warwicku i wiadomo. na tupebath i extreme ani na zadnym waricku nie chce nawet probowac. kiedys jak bede kasiasty to napewno kupie jednego warwicka alfikowi do spalenia w kominku jak se kupi kominek:d
Sorry, ale po prostu pierdolisz. Obecnie Warwicki nawet made in Korea są sporo droższe, niż oryginalne niemieckie jakieś 4-5 lat temu. A wiem to stąd, gdyż ceny W śledzę od bardzo dawna, bo miałem małego fioła na ich punkcie. Pamiętam, jak można było kupić nówkę np. Jazzmana za 4,5-5k, a to było już naprawdę świetne wiosło, a takie Corvetty oscylowały w cenach 2,5-3k. Więc nie wiem od kogo Ty go kupiłeś, albo gdzie, ale ktoś nieźle Cię w chuja zrobił, ew. po prostu kłamiesz. A Alfikowi idź jeszcze obgryź paznokcie u stóp, bo może tego potrzebuje... (no offence dla Alfika, ale te twoje wchodzenie mu w tyłek na każdym kroku bywa żałosne).
EDIT: A, żeby nie było całkowitego OT, to mój najukochańszy bas jaki miałem. Do dzisiaj sobie w brodę pluję, że go sprzedałem... Najlepsze, że nawet matka mi to wypomina
EDIT: Tym bardziej byłem dumny, gdyż to był chyba jedyny Vintage Warwick na forum Rocznik 1990 Made in Japan! o!