Zaloguj się

Mateusz · 09-02-2013, 07:50 PM

Ja też się bardzo ciesze, że jest prze szczęśliwy, ale niestety ma takie samo zdanie na temat konfrontacji tych 2 preampoów jak ja. Nie sprawdzałem na lodówie, na moim sprzęcie IIP brzmi duzo lepiej. Roznica jak miedzy preampem SWR i Demeterem - nagle pojawia się góra i dół, ktorej nie było i jest wiecej kopa.

IIP to nie preamp z SVT3 pro, tylko SVT II (nie pro). Chociaz mozliwe ze jest tez w starym SVT 3?

Faktem jest to, że ma dużo mniej możliwości. Jak wepne wiosło ze słabym sygnałem to z gainem na maxa ledwo sie przesterowuje, ma bardzo słaby sygnał wyjściowy na koniec mocy, nie ma wyjścia na stroik, przyciusku brit i Ultra LO jest w nim kompletnie bezuzyteczne - działa zupełne inaczej niż ultra lo w SVP. Tam jeszcze było to w jakiś sposób uzyteczne - robił się kontur, podbijało sie dolny środek i był fajny misiek, tutaj po prostu robi sie taka dziura, że nie da się nic z tym zrobić.

Z tym, że ja uzywam w sumie tylko 2 ustawień na tym ampegu i własnie w tych ustawieniach IIP brzmiał dużo, dużo lepiej.

groza · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-02-2013, 07:59 PM przez groza.)

(09-02-2013, 06:29 PM)Alfik napisał(a):

A tak w ogóle to tak jak te wszystkie stare polskie nagrania są na maksa pełne niedoróbek, błędów itp. tak są jednak genialne i niepowtarzalne. Wiadomo, że są to nagminnie - tak jak tutaj - bezczelne zrzyny z imperialistycznej muzy, ale jednak wychodziło im to jakoś tak unikalnie po naszemu.

ps. fajny podział w tym basie Smile

Alfik · 09-02-2013, 08:05 PM

(09-02-2013, 07:55 PM)groza napisał(a):
(09-02-2013, 06:29 PM)Alfik napisał(a):

A tak w ogóle to tak jak te wszystkie stare polskie nagrania są na maksa pełne niedoróbek, błędów itp. tak są jednak genialne i niepowtarzalne. Wiadomo, że są to nagminnie - tak jak tutaj - bezczelne zrzyny z imperialistycznej muzy, ale jednak wychodziło im to jakoś tak unikalnie po naszemu.

ps. fajny podział w tym basie

Grali razem... ĆWICZYLI razem, pili razem....

groza · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-02-2013, 08:08 PM przez groza.)

e to chyba nie to, bo teżbym tak umiał Smile

wlasnie sie ucze... kiedys to harmonia była w użyciu jednak Smile

dzięki za przypomnienie, z 20 lat pewnie tego nie slyszalem.

Alfik · 09-02-2013, 08:31 PM

(09-02-2013, 07:50 PM)Mateusz napisał(a): Ja też się bardzo ciesze, że jest prze szczęśliwy, ale niestety ma takie samo zdanie na temat konfrontacji tych 2 preampoów jak ja. Nie sprawdzałem na lodówie, na moim sprzęcie IIP brzmi duzo lepiej. Roznica jak miedzy preampem SWR i Demeterem - nagle pojawia się góra i dół, ktorej nie było i jest wiecej kopa.

IIP to nie preamp z SVT3 pro, tylko SVT II (nie pro). Chociaz mozliwe ze jest tez w starym SVT 3?

Faktem jest to, że ma dużo mniej możliwości. Jak wepne wiosło ze słabym sygnałem to z gainem na maxa ledwo sie przesterowuje, ma bardzo słaby sygnał wyjściowy na koniec mocy, nie ma wyjścia na stroik, przyciusku brit i Ultra LO jest w nim kompletnie bezuzyteczne - działa zupełne inaczej niż ultra lo w SVP. Tam jeszcze było to w jakiś sposób uzyteczne - robił się kontur, podbijało sie dolny środek i był fajny misiek, tutaj po prostu robi sie taka dziura, że nie da się nic z tym zrobić.

Z tym, że ja uzywam w sumie tylko 2 ustawień na tym ampegu i własnie w tych ustawieniach IIP brzmiał dużo, dużo lepiej.

Mateusz, ale Ampeg nie ma mieć "tzw kopa" wręcz przeciwnie on ma mieć grubego misia albo grzmieć już na silnym crunchu. Od kopa są nowocześniejsze preampy. Oczywiście nie zamierzam się sprzeczać z twoim gustem, bo to sprawa gustu... Na twoich próbkach ampegowskich brzmienie mi się podoba i wszystko jest ok.
Po prostu dla mnie Ampeg SVP PRO jest kwintesencją tego czego zwykle muzycy oczekują, mówiąc o brzmieniu Ampega. Podpinam pod niego albo tranzystor albo 100W EL34 albo zwykle koniec mocy z CL-ki i głośniki wedle zapotrzebowania i osiągam klasyczne brzmienie ampega sprawdzone na tysiącach płyt. Ma też wystarczającą ilość regulacji aby to brzmienie dostosować do aktualnych potrzeb i gitary. Na SVT IIP tej tłustości ani uniwersalności osiagnąć nie byłem w stanie.

mazdah · 09-02-2013, 08:46 PM

No niby wszystko się zgadza w tym co piszesz, ale nazywanie SVT-II ubogim kuzynem SVT-2PRO to jak powiedzieć o Blue Line SVT Billa Hughesa że to "ubogi kuzyn SVT-CL"....

Mateusz · 09-02-2013, 08:46 PM

Spoko, zgadzam się z tobą i na pewno masz wieksze doswiadczenie w nagrywniu plyt i miksu.

Ja mam troche inną sytuacje bo basy mają brzmieć ładnie same z siebie. Ludzie na YT i na forum narzekają, że za mało dołu, za dużo góry, że struny brzęczą za bardzo itp. Muszę być uniwersalny - dostosować się do trendów i tego czego ludzie chcą słuchać. Kiedyś ustawiałem w basach na sprzedaż akcje 2mm, ale pare osob odesłało mi gitary bo im brzęczało i struny klepały o progi - głąby myślały że gitara "zepsuta". Dlatego teraz ustawiam akcję prawie 2,5mm (tak jak w sklepach muzycznych). I rzadko zdarza się, że ktoś mówi " za wysoko czy "za nisko". Tak samo z brzmieniem basu, ludzie do mnie przychodzą ograć basy to zazwyczaj narzekają, że za dużo góry i efekt taki, że gwizdek jest skręcony prawie na zero, a jak gram sam dla siebie to jest rozkręcony na maxa i tak dalej. Chociaż pewnie jakby grali próbę z zespołem to brakowałby im górki i być może rozkręcili horn na max.

Ludziom bardzo podobają się próbki nagrane na bassmanie i w tym "sensie" ta paczka mi się sprawdza. Na nagraniach brzmi fajnie, basy brzmią oldskulowo, jest growl i crunch, jak ktoś nie trawi czystej linii, którą też oferuje w próbkach to ma opcje odsłuchania próbek na bassmanie.

Nie gram na nim prób, nie gram na nim koncertów - nie wiem czy w tym się sprawdzi i mówiąc szczerze mam to w dupie. Ja jestem z tych paczek i głowy bardzo zadowolony.

09-02-2013, 08:49 PM

Chlopie, gdyby w sklepach muzycznych byla akcja 2,5mm to bylby raj dla ogrywajacych. Nieraz musialem SAM USTAWIAC akcje strun, zebym cokolwiek z instrumentu wycisnac, bo byla taka akcja, ze moglem wsunac szyjke od piwa.