SVT-3PRO, jakie głośniki do paczki 2x12?
#61
+1 co do ukręcenia, a nie grania ile fabryka dała.
W ciężkometalowym graniu, z 5150 i Mesą Triple w zespole, jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mi zabrakło mocy na Magu 300 z Hartke 410 XL (8Ohm, czyli ok. 200W w tej konfiguracji).

Jeszcze jedna kwestia - być może tamte głośniki miały poprostu niewielką skuteczność i dlatego musiałeś się mocno rozkręcać. Jak puściłeś jej sygnał zmasakrowany przesterem i kaczką na poziomie jej "maksymalnych możliwości mocowych", to nic dziwnego, że wypluła głośniki i popaliło cewki.
Odpowiedz
#62
(08-23-2012, 11:16 AM)Gorphal napisał(a): Jeszcze jedna kwestia - być może tamte głośniki miały poprostu niewielką skuteczność i dlatego musiałeś się mocno rozkręcać. Jak puściłeś jej sygnał zmasakrowany przesterem i kaczką na poziomie jej "maksymalnych możliwości mocowych", to nic dziwnego, że wypluła głośniki i popaliło cewki.

Emotka_2755
Odpowiedz
#63
Na piecu bawie sie galkami az uzyskam odpowiednie dla mnie brzemie, tazke ustawienie mam dosc zmienne Wink

p.s.. na necie widzialem ze sa jeszcze glosniki TF1230 350 RMS... to by juz chyba styklo ? Smile

"Believin' all the lies that they're tellin' ya
Buyin' all the products that they're sellin' ya
They say jump and ya say how high
Ya brain-dead Ya gotta fuckin' bullet in ya head"
RATM 1992
Odpowiedz
#64
A spróbuj tak pokręcić, żeby słychać było Cię w kapeli, a nie tylko żebyś dobrze brzmiał solo. Może po prostu nie umiesz się odpowiednio ustawić? Wtedy i over 9k watów nie pomoże.
Odpowiedz
#65
Jak pisalem na nowej pacze bylo mnie slychac.. i nie mialem podkrecoych zadnych galek na maksa Smile

Byc moze ze w ustawieniu da sie wiele poprawic ale nie sadze aby to bylo przyczyna sfajczonych glosnikow.

"Believin' all the lies that they're tellin' ya
Buyin' all the products that they're sellin' ya
They say jump and ya say how high
Ya brain-dead Ya gotta fuckin' bullet in ya head"
RATM 1992
Odpowiedz
#66
To już kwestia tego, że przy złym ustawieniu się nie słyszysz, dajesz głośniej i głośniej, aż paczka ma dość i bum, nie ma sprzętu. To tylko teoria, nie mówię, że źle się ustawiasz, ale pokombinuj z tym następnym razem Wink
Odpowiedz
#67
(08-23-2012, 04:26 PM)Totnik napisał(a): Jak pisalem na nowej pacze bylo mnie slychac.. i nie mialem podkrecoych zadnych galek na maksa Smile

Byc moze ze w ustawieniu da sie wiele poprawic ale nie sadze aby to bylo przyczyna sfajczonych glosnikow.

Szkoda, że nic nie wiadomo o tych głośnikach, które poleciały, bo możnaby wtedy gdybać czy to faktycznie wynikneło z ich "słabości", czy jednak z nie do końca właściwego użytkowania. Z resztą na głowie 400W spokojnie można grać z paczką 200W, o ile robi się to z głową.

Po zmianie głośników (i przede wszystkim odpowiednim ich dobraniu do tej obudowy i dostrojeniu bass reflexów) i graniu tak jak grałeś do tej pory albo będzie wszystko git, a tamte padły bo były słabe, albo upalisz drugą parę Wink.
Na przyszłość polecam spojrzeć jak się głośniki podczas grania zachowują (a szczególnie katowania właśnie jakimiś przesterami czy kaczkami). Jak zaczynają pojawiać jakieś dziwne i ekstremalne wychyły membrany, to coś jest nie tak Wink.
Odpowiedz
#68
(08-23-2012, 04:36 PM)Bjarni napisał(a): To już kwestia tego, że przy złym ustawieniu się nie słyszysz, dajesz głośniej i głośniej, aż paczka ma dość i bum, nie ma sprzętu. To tylko teoria, nie mówię, że źle się ustawiasz, ale pokombinuj z tym następnym razem Wink

no napewno nastepnym razem bede juz bardziej uwazal Wink

Cytat:Po zmianie głośników (i przede wszystkim odpowiednim ich dobraniu do tej obudowy i dostrojeniu bass reflexów)

Paczke mam jaka mam wiec tutaj pola do manewru nie ma.
"Believin' all the lies that they're tellin' ya
Buyin' all the products that they're sellin' ya
They say jump and ya say how high
Ya brain-dead Ya gotta fuckin' bullet in ya head"
RATM 1992
Odpowiedz
#69
(08-23-2012, 05:35 PM)Totnik napisał(a):
Cytat:Po zmianie głośników (i przede wszystkim odpowiednim ich dobraniu do tej obudowy i dostrojeniu bass reflexów)

Paczke mam jaka mam wiec tutaj pola do manewru nie ma.

No to akurat bzdura. Bassreflexy można trochę inaczej zestroić wydłużając, skracając, zatykając, poszerzając etc.
Odpowiedz
#70
(08-23-2012, 05:39 PM)Bjarni napisał(a):
(08-23-2012, 05:35 PM)Totnik napisał(a):
Cytat:Po zmianie głośników (i przede wszystkim odpowiednim ich dobraniu do tej obudowy i dostrojeniu bass reflexów)

Paczke mam jaka mam wiec tutaj pola do manewru nie ma.

No to akurat bzdura. Bassreflexy można trochę inaczej zestroić wydłużając, skracając, zatykając, poszerzając etc.

No coz, tutaj musze sie zdac na mojego "magika" od kolumn. Z nie jednego szmelcu zrobil zloto to chyba na sie na rzeczy Smile
"Believin' all the lies that they're tellin' ya
Buyin' all the products that they're sellin' ya
They say jump and ya say how high
Ya brain-dead Ya gotta fuckin' bullet in ya head"
RATM 1992
Odpowiedz
#71
Ej, Markus, czyli przester szkodzi głośnikom ? Taki z kostki? O_o
Odpowiedz
#72
(08-23-2012, 06:15 PM)herp napisał(a): Ej, Markus, czyli przester szkodzi głośnikom ? Taki z kostki? O_o

gitarowym chyba nie szkodzi

czekam na odp Markusa
fender -> fender -> fender
Odpowiedz
#73
Chłopaki,

oczywiście, że szkodzi (szczególnie gdy się gra głośno). Głośnik zamiast łagodnie się bujać zgodnie z kształtem sinusiody, skacze jak głupi pod wpływem prostokątnego sygnału. Dodatkowo zwróćcie uwagę, że mówimy tu o "naprawdę głośnym" graniu. Spróbujcie nawet bez przesteru dać wszystkie gałki w prawo i walnąć coś na basie. Lepsze głośniki to wytrzymają a słabsze polecą w swój ostatni lot.
To jest tak jak z zawieszeniem samochodu: w Mercedesie jadącym po nierównościach możecie nie poczuć wstrząsów, ale spróbujcie ten sam eksperyment wykonać w 126p. W następnej kolejności spróbujcie przyśpieszyć. Może to głupie ale jest tu dość dokładna analogia; masa membrany i zawieszenie głośnika będą w bardzo podobnej sytuacji jak masa i zawieszenie samochodu. Czym słabsze zawieszenie, tym gorzej dla głośnika/samochodu. Gitarowe głośniki są do tego w pewnym sensie przystosowane (chociażby ze względy na obcięte pasmo od dołu - zarówno wzmacniacza jak i samej gitary). Basowe głośniki mają trochę gorzej - przenoszą znacznie niższe pasmo i sam bas daje niższe częstotliwości. Kolumna, na której grano przez kilka lat z przesterem i to głośno, już nigdy nie będzie tą samą kolumną, którą była jak była nowa Big Grin.
Dlatego nie polecam grania na basie z przesterem z dużym podbiciem sygnału. Na youtubie robią to basiści, którzy po jednym koncercie mogą kupić 10 nowych kolumn. Coś w tym musi być. Z tym, że oni mają kolumny, które to wytrzymują. Ale na pewno nie ma tam "home-made" głośników i na pewno nie są to kolumny za 400 zł.

Marek
Odpowiedz
#74
Marek, a przester w którym sciszę wyjście a podbiję gain też zajeżdża kolumnę? Tak, że poziom wyjściowy nie przesteruje wejścia?
Odpowiedz
#75
Trzeba być na prawdę "sprawnym" by zajechać, zwłaszcza na SVT 3 Pro głośniki 12". Ja swoje zajeżdżałem przez 2 lata, w chujowej budzie po Vermonie, pod różnymi przesterami, i jakoś dalej działają (teraźniejszy właściciel się nie użala Big Grin ).
Zwłaszcza, że nawet był taki test, jak Trujillo (basista Metallicy), próbował kilkoma Sansampami zniszczyć głośniki i trochę im to nie wyszło Big Grin

Od czwartej minuty: http://www.youtube.com/watch?v=gwMeBIhTRbM
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości