Liczba postów: 6156
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(06-16-2010, 07:12 PM)jabłecznik napisał(a): Kret, tylko kret panowie
(06-16-2010, 08:22 PM)thot napisał(a): dokładnie, tylko w krecie trzymam ok 10/15 min
A jakieś bliższe szczegóły co do metody "na kreta"?
Jaki roztwór, czym płuczecie, jak suszycie itp...
Liczba postów: 402
Liczba wątków: 8
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
06-17-2010, 08:21 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-17-2010, 08:22 AM przez jabłecznik.)
Zlewozmywak. Korek.
Struny w zlewozmywaku.
Garść kreta na strunach.
Gorąca (wrząca) woda,
na strunach mych.
Zimna woda, ręcznik.
Suche struny na basie.
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.
Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Liczba postów: 238
Liczba wątków: 24
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Tylko przed zabiegiem należy otworzyć okno, i nie wdychać oparów
Liczba postów: 8200
Liczba wątków: 24
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
Pierwszy raz wczoraj prałem (jakoś nigdy nie uznawałem tego procederu) i powiem, że się nie spodziewałem takiego efektu. Struny b. fajnie się odzywają!
Po wygotowaniu opłukałem i wyczyściłem szczoteczką i wysuszyłem najpierw ścierką a później szuszarką do owłosienia. Gdzieś raz w książce Piliszewskiego przeczytałem, że tak cza
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
W książce Piliszewskiego było napisane o praniu i suszeniu.
Gotowanie nie wpływa dobrze na struny. Pomyślcie o rozszerzaniu się metali i o tym jak skonstruowana jest struna. Jak ciasno jest nawinięta i co się dzieje ze zwojami kiedy metal się rozszerza, a później wraca do stanu pierwotnego.
Gotowanie to zło
Liczba postów: 223
Liczba wątków: 7
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Że wam się chce w tym babrać. Ja tam przemywam czasem struny tym gibsonowym produktem do strun. I też niezbyt często.
Liczba postów: 2419
Liczba wątków: 36
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
może lubisz muł, albo grasz rege
Liczba postów: 6156
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(06-18-2010, 07:26 AM)Gruby napisał(a): W książce Piliszewskiego było napisane o praniu i suszeniu.
Gotowanie nie wpływa dobrze na struny. Pomyślcie o rozszerzaniu się metali i o tym jak skonstruowana jest struna. Jak ciasno jest nawinięta i co się dzieje ze zwojami kiedy metal się rozszerza, a później wraca do stanu pierwotnego.
Gotowanie to zło
Możliwe, ale jak do tej pory nie znalazłem lepszej metody.
Taki substytut kupowania strun dla ubogich
Liczba postów: 1072
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2010
Reputacja:
0
Fender Precision Bass MiJ/Spector Rex 5-->BigMuff Pi/Darkglass Vintage Overdrive/Darkglass Alpha Omega/Crybaby 105Q/EHX Steel Leather-->Ampeg STV3
Liczba postów: 450
Liczba wątków: 10
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
06-18-2010, 12:11 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-18-2010, 12:27 PM przez mrbass.)
gotuj z mrbassem polecam danie :
1.wsypać troszke proszu do prania do michy
2.wsadzić do miski strunki na płasko
3.ugotować wode
4.zalać wrzątkiem tak aby struny były całe w wodzie
5.później pomieszać troche dla smaku
6.wyciągnąc struny i opłukać je zimną wodą z mydlin
7.włala podano do stołu
8.strunki odświerzone
robie już tak od 6 lat i nigdy mi nie zardzewiały ,ani nie pękły,a sound ich jest jak nówek tylko ,że szybciej tracą szkilstość.
lootnick mrbass - red fighter - bs BRB LB 212N - boss gt10b - korg pandora mini - zoom q3 hd - phil jones cable - cordial cables - barczak cases
Liczba postów: 6156
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(06-18-2010, 12:08 PM)SkyForger napisał(a): buteleczka denaturatu za 7zł starcza mi na pół roku a daje o niebo lepszy efekt
Właśnie chyba spróbuję , chociaż jakoś rewelacji się nie spodziewam, bo na acetonie się srodze zawiodłem.
Liczba postów: 464
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
a ja robię tak:
Strunki do myjki ultradźwiękowej z dynksem na 20-30 minut, może być dłużej, potem wyciągam i wrzucam do drugiej myjki z wodą z płynem do mycia naczyń tak na 10 minut. Po wyciągnięciu osuszam. Choć robię to jak kupię nowy komplet, aby mieć zapasowy. A teraz to mam flaty i w ogole jest luz co jakiś czas też przecieram strunki szmatką nasączoną dynksem.
Liczba postów: 6156
Liczba wątków: 3
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
A myjki używasz takiej zwykłej z allegro, czy masz dostęp do jakiegoś wypasa? Bo kiedyś zastanawiałem się nad zakupem, ale obawiam się o stosowanie w tych tanich myjkach innych rozpuszczalników, niż woda.
Liczba postów: 464
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
wiesz co mam takiego wypasa, myjkę przemysłową w pracy. Z takimi tańszymi rzeczywiście może być lipa...
Liczba postów: 8200
Liczba wątków: 24
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
06-18-2010, 12:35 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-18-2010, 12:49 PM przez Buger.)
(06-18-2010, 07:26 AM)Gruby napisał(a): W książce Piliszewskiego było napisane o praniu i suszeniu.
Gotowanie nie wpływa dobrze na struny. Pomyślcie o rozszerzaniu się metali i o tym jak skonstruowana jest struna. Jak ciasno jest nawinięta i co się dzieje ze zwojami kiedy metal się rozszerza, a później wraca do stanu pierwotnego.
Gotowanie to zło
A no zgadza się
Cytat:"Nie polecam znanego patentu na ,,odswieżanie" strun polegającego na gotowaniu ich w roztworze wody z dodatkiem płynu do mycia naczyń. Moja rada to nalac do miski gorącej wody, wsypac dwa razy więcej proszku do prania niz w przypadku spodni, zanurzyć struny, odczekać dziesięć minut, solidnie wyszorować szczoteczką, do rąk każdą, strunę, dokladnie wyplukac i wysuszyc, najlepiej suszarką do wlosow. Jezeli ,,wyprane" struny nie były grane dluzej niz miesiąc, to po takim zabiegu będą brzmiaty jak nowe. Jesli znowu stracą brzmienie, procedurę nalezy powtórzyc. Doceń powyższą informację, bo zdradzając ci ja narazilem się na szubienicę od każdej firmy produkującej struny!"
W. Pilichowski , 3 x BAS, s.6
Z gotowaniem to masz rację, teraz sobie myślę, bo po rozszerzeniu cielplnym metalu, już nigdy w pełni nie wraca do poprzedniej formy.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
|