Jałosiński Basses

[papkin]

płomienisty triudny do dostania... ale mam i tez taki bedzie

[Sebastian-J]

Widzę że masz zawodowe podejście do rzeczy... pospiech to zły doradca, a szkody jakie wyrzadzi , bedą nieodwracalne. POWOLI, POWOLI I JESZCZE RAZ POWOLI, a każdy nastepny krok musi być przemyślany... To mnie nauczyło przy budowie swoich wioseł.Dlatego gitary które zrobiłem służa mi , i to dość dobrze , a nie skończyły jako rozpałka do kominka..POWODZENIA.... i wklejaj wiecej zdjęć ze swoich prac..

Z natury nigdy się nie spieszę, choć kilka "pomyłek" wykonałem, ale cóż uczę się na błędach. Z fotami z "produkcji" u mnie trudno, bo czasem nakręcony zapominam zrobić fotę.

Widzę, że nie tylko ja wrzucam foty w moim temacie.

[papkin]

..wrzuciłem i to nie jedne, myślę że trzeba ludziskom pokazac, że to nie jest tak trudne jak sie zdaje...

[Sebastian-J]

Nie jest to trudne. Ale jak kazde zajecie manualne wymaga dużo uwagi. Praca z narzedziami, ktore moga zrobic krzywde mi, a tym bardziej projektowi wymaga ogromnego skupienia. Robie pierwszy projekt, nie ukrywam ze metoda prob i bledow. Planowania i przymiarek oraz eliminacji tego co mimo, ze wydaje sie dobre moze okazac sie zle. Np. szablon kieszeni na gryf. Bylem go pewny, zrobilem probne frezowanie i pomylilbym sie tylko raz, jak saper.

Najbardziej podobalo mi sie profilowanie gryfu. Cos z niczego, dzieki czemu otrzymalem gryf, ktorego nigdy bym nie otrzymal w klasycznym jazz bassie.

[papkin]

jeżeli chodzi o szablony. to robę czasami odlewy elementu.. pewne i dokładne odwzorowanie...napewno zrobienie kieszeni pod gryf jest najbardziej delikatna i stresującą praca... wymaga dokładnego umiejscowienia, ustawienia odpowiedniej głębokości wzgledem mostka , samo dno kieszei musi być idealnie równoległe do płaszczyzny korpusu... tu zdolności na poziomie ZPT nie wystarczą ... ale wszystko da sie przeskoczyć

[Sebastian-J]

Pozostał tylko "dressing" progów, otwory na klucze i śruby korpusu.

[OMSON]

Fuck yeah

[crazy]

fajnie się zapowiada..

[papkin]

:)pięknie, solidna robota,tylko nie widzę pręta w tym gryfie.

[Maciejeq]

Gdzieś już było, od tyłu pakowany

[paka]

ragulowany od strony kieszeni gryfu pewnie

[Sebastian-J]

Dokładnie od strony korpusu.

Jeśli chodzi o "solidność" pracy, to jestem ogromnie zadowolony z markerów (pomysł na czarny osprzęt i markery da wg. mnie zajebisty efekt). Mimo, że robię wszystko pierwszy raz jestem zadowolony z rezultatu i jakości. Pomyłki są, ale jest to wpisane.

Taka mała refleksja, wszyscy narzekają na gryfy warwicka i spectora, ciekawe co powiecie na grubość i toporność tej konstrukcji. Zamysł od samego początku był taki, że ma to być jazz bass to rockowizny. Gruby gryf, który ma walczyć na rzecz soundu.

[Mateusz]

no wlasnie jego topornosc i sie rzucila w oczy, chcialem zaptac czemu nabijasz progi jak gryfu jeszcze nie wyprofilowałeś;D

[dzbanek]

Może być kłopot z bocznymi markerami osadzonymi blisko krawędzi podstrunnicy w przypadku konieczności wymiany progów.

[papkin]

mam też tak gruby gryf, i uważam że innego już nie chcę, a radius podstrunnicy widzę jest zrobio zapewne około 20-21 cali, czyli taki jaki też mam w moim gryfie

---

Może być kłopot z bocznymi markerami osadzonymi blisko krawędzi podstrunnicy w przypadku konieczności wymiany progów.

nie rozumię niby dlaczego? niby co się ma dziać wymieniając progi uważam że chłopak jest zdolniacha, a te słowa krytyki są niepotrzebne i wypływaja tylko z zawiści..

---

SeBas... jeśli już coś mogę dopowiedzieć , to bardzo ładnie by sie prezentował ,jakbyś podstrunnicę i gryf rozdzielił cienkim czarnym fornirem, z tymi czarnymi markerami byłoby miodzio, ale i tak jest pięknie, szacun