Liczba postów: 49
Liczba wątków: 9
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Hej, wybaczcie bezsensowny thread ale musze gdzieś przelać mój wybuch radości
Dotarł do mnie właśnie mój pierwszy fretless, Yamaha BB-614. Nie miałem pojęcia, że wywalenie progów daje tak kosmiczne brzmienie i aż taką różnice w wygodzie gry. Fałsze mi się wkradają niemiłosierne, ale to jest do wyćwiczenia (mam nadzieję ). Natomiast sama gra jest czystą przyjemnością... Moje ulubione slajdy i bendy brzmią tak ciepło i spójnie jak nigdy. Kurcze, cieszę się jak dziecko - zupełnie jak wtedy gdy pierwszy raz nauczyłem się kawałka na moim pierwszym progowym basie... (a było to "Zombie" Cranberries'ów ).
Jeśli ktoś się waha czy spróbować fretlessa... powiem: TAK, spróbować! Chyba najlepsze porównanie dla różnicy między progiem a bezprogiem jest takie jak między bzykaniem europejki i afroamerykanki - niby też laska, ale jednak inna :]
Dobra kończe ten bezsensowny potok pochlebstw dla tego instrumentu... Idę poćwiczyć. Cheers!
PS: Co proponujecie jako pierwszy, niespecjalnie trudny, kawałek do nauczenia się na bass bezprogowy? (chodzi mi o coś co w orginale grane jest na fretlessie ofc.)
Liczba postów: 1936
Liczba wątków: 30
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Gama jest do zagrania,jak się nauczysz to graj co chcesz
Liczba postów: 19435
Liczba wątków: 50
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
21
10-01-2010, 02:40 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-01-2010, 02:41 PM przez zakwas.)
http://www.youtube.com/watch?v=BMXCPANHeYM
Kontrabas nie fretless, ale who cares!
Fajnie, że są tu tez inni entuzjaści bezprogów. Fretles B-hood chyba Cię teraz czeka, bo ten temat to Ci zamkną, oj zamkną...
EDIT: No i gamy i pasaże - na fretlesie roboty na lata...
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
dexter przez pierwsze 2 lata po 3 godziny dziennie gamy i pasaże do nagranego wcześniej podkładu na instrumencie temperowanym w unisonie w bardzo wolnym tempie. Potem suity wiolonczelowe bacha przynajmniej ze dwie. potem możesz się brać za inne rzeczy. pozdro i gratuluje wyboru
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 4376
Liczba wątków: 59
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
1
zazdroszcze
Liczba postów: 4767
Liczba wątków: 17
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
1
pozazdrościć
mi zostaje tylko Jolana, ale i tak nie mam jej w domu teraz
Liczba postów: 4772
Liczba wątków: 13
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
2
10-01-2010, 03:46 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-01-2010, 03:47 PM przez PHANTOM.)
Pierdzielenie,
ja zaczalem po prostu grac i sluchac co gram, jak mi poszlo mozna posluchac na
www.myspace.com/lightcoorporation
pozdro
Na pewno sporo zyskasz jak skombinujesz sobie albumy Weather Report z czasow Jaco, oraz wszystkie inne solo albumy Jaco. Nie wiem czy jest lepsza szkola na bezproga. Dexter: podzielam Twoje zdanie i uwielbiam bezprogi, kiedys sobie sprawie takiego. Najlepiej oczywiscie tego Fendera Jaco Pastoriusa, to brzmienie jest ponadczasowe jak dla mnie.
Liczba postów: 1309
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
gamy, jak napisal Alfik unisono z innym instrumentem.
o graniu w pozycji nie wspominam.
suity wiolonczelowe jak najbardziej. Mozesz tez
skolowac knige co zwie sie zdaje "Szkola na kontrabas" czy
jakos tak, polska produkcja. Co prawda ucza grac
chwytem kontrabasowym i smyczkiem ale nuty sie
zgadzaja nagrywasz sobie przyklady i do nich grasz.
Tak bym cwiczyl jakbym mial fretlesa, ale to pewnie dopiero
po pierwszym tygodniu/miesiacu jakbym przestal sie
jarac i zaczal sluchac
Liczba postów: 107
Liczba wątków: 10
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Naucz się "Zombie" Cranberries
www.pataconez.com - klip na stronie!!
_______________________________________________________________
Pozdrawiam
Flytoo
Liczba postów: 110
Liczba wątków: 10
Dołączył: May 2010
Reputacja:
0
@Dexter:
Tyle razy gitara "wisiała" na tablicy ogłoszeń na tym i innym forum. Nikt nie był zainteresowany... ehhh.
Cieszę się , że trafiła w dobre ręce
Jak masz taką możliwość to zacznij nagrywać swoje granie, ja ostatnio słucham moich próbek granych w styczniu na tej BB615, wtedy się jarałem... teraz łapię się za głowę, że tak nieczysto
@yarzenioova: mam tego federa jaco... dlatego dexter ma Yamahę Trudno to zdobyć a płacenie za nówkę to niezbyt dobry deal (7000-8000) sprowadzanie z USA jest OK, jakby tylko ominąć cło i tanio wysłać. Ważne, że to mało popularna gitara i nie pojawią się za często na aukcjach. Długo szukałem. Teraz mam i polecam. Udało mi się go w PL kupić, ale można taką gitarę sobie zrobić:
FENDER JAZZ BASS CIJ fretless z palisandrową podstrunnicą (2000-3000) -> dajesz na polakierowanie i jeśli to dobry egzemplarz masz "dzakówkę"
Liczba postów: 267
Liczba wątków: 2
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
10-01-2010, 08:52 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-01-2010, 08:55 PM przez Bobromir.)
trochę wytrzeźwiałem to się wypowiem:
Alfik jak zwykle troszkę przesadza, aczkolwiek mistrzostwo w tym instrumencie to właśnie taka droga jak napisał.
Drewniak - zwykle nie piszesz głupot ale dzisiaj muszę Ci to wypomnieć jakie pozycje? Na basie bezprogowym się z tego nie korzysta w przeciwieństwie do klasycznego grania na kontrabasie.
Yarzenioova - wyluzuj, żeby brać się za kawałki Weather Report trzeba duuuużo wiader wody wyćwiczyć
najbardziej rozsądne podejście zaprezentowali Kowal i Phantom i ich popieram. bierz jakiś absurdalnie prosty kawałek jak np "Chameleon" żeby przyzwyczaić się do instrumentu albo po prostu napierdalaj skale najpierw w jednej pozycji (jedną tonację) potem przenoś to co umiesz na progowcu na fretlessa. z tego co słyszę w grze Phantoma nie ma dużych problemów z intonacją czego sobie i Wam życzę.
pzdr!
Liczba postów: 19435
Liczba wątków: 50
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
21
Są markery jest intonacja
To najłatwiejszy i naprawdę sprawdzony sposób na czyste granie! I moim zdaniem nie ma się czego wstydzić, że się człowiek gapi na kreseczki, pod warunkiem, że się słucha i słyszy.
A co do utworów na bezproga, polecam naukę zarówno podkładu jak i tematu do Goodbye Pork Pie Hat. Przyjemny utwór, nie za szybki, pozwala wiele wyćwiczyć.
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
10-01-2010, 11:14 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-01-2010, 11:17 PM przez benkai.)
(10-01-2010, 09:47 PM)zakwas napisał(a): Są markery jest intonacja
To najłatwiejszy i naprawdę sprawdzony sposób na czyste granie! I moim zdaniem nie ma się czego wstydzić, że się człowiek gapi na kreseczki, pod warunkiem, że się słucha i słyszy.
Popieram. Moze to nie jest trv miec linie na podstrunnicy, ale mnie to jakos nie boli. Od siebie jeszcze dodam, ze do cwiczen intonacji najlepiej jest zalozyc roundy. Na flatach wydaje sie ze sie jest zajebiscie w punkcie. Na roundach... coz A poza tym fajnie miauczy wtedy. Poza tym granie dwudzwieków bardzo pomaga w wyrobieniu pamieci mieśniowej.
pozdr
GMRs - sansamp PSA 1.1 - TC G-Major - Taurus TH-Cross -TN410
Absynth
Liczba postów: 3808
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
5
|