Tytusbas, czyli wskrzeszanie trupa. [uwaga, DUŻO zdjęć!!!]
#1
Ok, bez zbędnych wstępów opisuję jak i z czego zrobiłem Tytusbasa, czyli gitarę oklejoną komiksem "Tytus, Romek i A'Tomek". Smile

Bas kupiłem już ze cztery-pięć lat temu na allegro, mocno w ciemno, japońskiej produkcji SX SB 301, nie jestem pewien, czy Vintage maczało w tym palce, czy to jakaś osobna seria "Marina". Nieważne, wyglądało to tak:

Z przodu...

[Obrazek: lmvl.jpg]

...z tyłu...

[Obrazek: r1o4.jpg]

...z boku.

[Obrazek: 609n.jpg]

Po prostu fatalnie! ;(

[Obrazek: y47p.jpg]

Zapłaciłem za niego 170 złotych plus wycieczka do Warszawy, ale miałem ubezpieczenie pod postacią założonych (dość pokracznie) na bas kluczy Shallera - nówki sztuki. Smile

[Obrazek: e640.jpg]

W trakcie prac oczyszczających ukazał się taki napis:

[Obrazek: erhz.jpg]

Gryf przed:

[Obrazek: m9bj.jpg]

Gryf po:

[Obrazek: j6xn.jpg]

Trudno opisać co się działo w basenie pod "humbucker", który poprzedni właściciel poszerzał z singla chyba śrubokrętem... ;(

[Obrazek: apc5.jpg]

Tak oszlifowany bas przeleżał sobie kilka lat w kejsie, nie wiedziałem co z nim zrobić, aż do momentu kiedy kolega Smolken mnie zainspirował. Hubert z Max Music po krótkiej kosultacji na Grajmidole wstawił kawałek palisandru w dziurę i zaszpachlował całość:

[Obrazek: r5y4.jpg]

Zatem, do roboty:

[Obrazek: fqwb.jpg]

Klejone było warstwowo, tak, żeby nie było prześwitów.

[Obrazek: ds75.jpg]

Wizja zmieniała się z każdą warstwą. Wink

[Obrazek: nxn0.jpg]

Największym problemem były rogi, niestety muszę przeżyć lekkie zagięcia i zmarszczki w tych miejscach.

[Obrazek: uwq5.jpg]

Całość oklejona, gotowa do lakierowania:

[Obrazek: z764.jpg]

Ale najpierw musiałem zabezpieczyć powierzchnię lakieroklejem do decoupage, tak, żeby papier nie pił lakieru właściwego.

[Obrazek: wxx9.jpg]

O, taki lakieroklej i werniks (potem) był w użyciu.

[Obrazek: kg3c.jpg]

Dwie warstwy lakieru dziennie na jedną stronę mogłem potem kłaść:

[Obrazek: fega.jpg]

A i tak trzy warstwy lakierkleju czasem nie dawały sobie rady i musiałem poprawiać. Wink

[Obrazek: 6s3g.jpg]

Tylna płytka również oklejona:

[Obrazek: mpod.jpg]

[Obrazek: wnl6.jpg]

Całość po malowaniu wielokrotnym pędzlem (ok. 8-10 warstw) gotowa do malowania natryskowo.

[Obrazek: uff9.jpg]

A tu natryśnięta po raz pierwszy. Smile

[Obrazek: f0pn.jpg]

A tu skręcona już gitara po sześciu warstwach sprayu. Smile

[Obrazek: dg3n.jpg]

Tym razem znalazłem sposób, by nie odkręcać mostka po tym jak już go raz przykręce. Masa pod nim, to rzecz o której zapominam nagminnie. Wink

[Obrazek: 7or0.jpg]

A tu już gotowa całość:

[Obrazek: b57b.jpg]

[Obrazek: ui47.jpg]

[Obrazek: g6w0.jpg]

Jak nakłonię do współpracy jakiegoś fotografa z porządnym aparatem, to będzie prawdziwa sesja. Wink

Na koniec - jak to gra. Ano tak:



W porównaniu do tego co było przed lakierowaniem (grałem chwilę na surowym skręconym basie) dół się lekko rozlał i jest go mniej (jednak wikol, akryl i papier zrobiły swoje) za to dzięki wlutowaniu pickupu prosto w gniazdo, gitara ma więcej zadziora i góry.

Jak ktoś ma pytania, z chęcią odpowiem. Smile
Odpowiedz
#2
Gratuluje, super wyglada. Szkoda tylko, ze ten bezbarwny nie jest bardziej... high gloss Wink
Gada, szczerze mowiac imo slabo, ale co robi kompozycja z glowa... zaczales grac Wootena, od razu zaczal bardziej sie podobac.

Gratulacje.
Odpowiedz
#3
A, zapomniałem dodać - nagranie prościutko w linię. Smile

Gada jak gada, ma charakter jak na wiosło za 170 złotych. chytry
Odpowiedz
#4
(08-06-2013, 11:39 AM)zakwas napisał(a): Gada jak gada, ma charakter jak na wiosło za 170 złotych. chytry
Za 170? Te Tytusy ze 200 pewnie kosztowały chytry
Gram na nerwach.
Odpowiedz
#5
też mi się podobał master of puppets w wykonaniu primusa na woodstockWink

Bas zajebisty!
Odpowiedz
#6
0:41
Spojrzenie kobiety Zakwasa "No kurw... znów kakofonia..." mrgreen

Fajnie go odświeżyłeś, to co było wcześniej to jakieś nieporozumienie. A może to po prostu były bas Rafau'a, bo zdaje się że on ''kochał kolegie do regie"? mrgreen

Jak trwały jest ta powłoka, którą pokryłeś ten basik? Równa chociaż? Tongue
Odpowiedz
#7
Dobry jest, 170 zł kosztowała moja pierwsza Jolana i do tej pory żałuję że ją pogoniłem Big Grin
Odpowiedz
#8
(08-06-2013, 11:46 AM)miklo napisał(a):
(08-06-2013, 11:39 AM)zakwas napisał(a): Gada jak gada, ma charakter jak na wiosło za 170 złotych. chytry
Za 170? Te Tytusy ze 200 pewnie kosztowały chytry

Kosztorys całości:
- 170 zeta za bas
- 30 zeta bilety do Wawy
- 30 zeta łatanie dziury
- 5 zeta komiks z antykwariatu
- 20 zeta dwie puszeczki lakierokleju
- 36,50 lalkier w płynie i szpraju
- pędzle syntetyk i naturalny 15 złotych
- nowe gniazdo 30
- papier ścierny coś około 30 złotych w sumie

Suma ~366,50 Wink

(08-06-2013, 11:48 AM)groza napisał(a): też mi się podobał master of puppets w wykonaniu primusa na woodstockWink

Smile Emotka_2755

(08-06-2013, 11:49 AM)Maciejeq napisał(a): Jak trwały jest ta powłoka, którą pokryłeś ten basik? Równa chociaż? Tongue

Trwałość się okaże, niestety póki co się lekko klei do ręki i obawiam się, że będę musiał jeszcze czymś psiuknąć. Równa jest wystarczająco jak dla mnie. Wink
Odpowiedz
#9
Bass collection - to sa chinskie basy na ebaju duzo tego, ale to co z niego zrobiles to powiekszylo jego wartosc 3 krotnie! zajebista sprawa!
Bas ktory moglby isc na smieci a ty dales mu druga szanseSmile
Odpowiedz
#10
Dla mnie to on jest teraz bezcenny. Jeszcze by wypadało zdobyć autograf Papcia Chmiela i będzie kompletny! mrgreen
Odpowiedz
#11
(08-06-2013, 11:28 AM)zakwas napisał(a): W porównaniu do tego co było przed lakierowaniem (grałem chwilę na surowym skręconym basie) dół się lekko rozlał i jest go mniej (jednak wikol, akryl i papier zrobiły swoje)

IMHO było zostawić natural tylko polakierować dobrze. Estetycznie i brzmieniowo ten bas zyskałby dużo więcej. Duży plus za inicjatywę i konsekwencję w renowacji Emotka_2755




Odpowiedz
#12
(08-06-2013, 12:03 PM)zakwas napisał(a): Jeszcze by wypadało zdobyć autograf Papcia Chmiela i będzie kompletny! mrgreen
no to niestety chyba musisz się spieszyć
super to zrobiłeś, rispekt Emotka_2755

W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle
Odpowiedz
#13
Gratulacje! Jak za taką kasę to gra wyśmienicie, a wykonanie pomysłowe i z klasą.

PS. paten z kostkami elektrycznymi bezcenny! Za młodu stosowałem węzły żeglarskie, szczególnie jak struna pękła pomiędzy siodełkiem a kluczem.
Odpowiedz
#14
(08-06-2013, 12:12 PM)OMSON napisał(a): IMHO było zostawić natural tylko polakierować dobrze. Estetycznie i brzmieniowo ten bas zyskałby dużo więcej.

Ta, na czarno najlepiej. Wink

(08-06-2013, 12:33 PM)zwinny napisał(a):
(08-06-2013, 12:03 PM)zakwas napisał(a): Jeszcze by wypadało zdobyć autograf Papcia Chmiela i będzie kompletny! mrgreen
no to niestety chyba musisz się spieszyć

Podobno ten wątek już został mu podesłany! Smile

(08-06-2013, 03:41 PM)pinio napisał(a): PS. paten z kostkami elektrycznymi bezcenny! Za młodu stosowałem węzły żeglarskie, szczególnie jak struna pękła pomiędzy siodełkiem a kluczem.

Te kostki to była największa zagadka jak go rozbierałem, bo normalnie miały oczka te struny... Wink
Odpowiedz
#15
Mam pewien domysł... ktoś kupił czerwone W i dwie skrajne od początku były zdechnięte. Pozostałe dwie miały dzwona i odstawały od reszty. Te kostki to po prostu tłumiki "nazbytniej dźwięczności" Tongue

Teraz czekam na pamiątkowe foto z Papciem!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości