Chmielowski Basses

[Zenek Spawacz]

He he np , ze instrument byl uzywany przez basiste Dicka Browna z legendarnej formacji Thunder Fuckers i pierwsza , platynowa plyta zespolu jest nagrana wlasnie na tym basie ...

[Zenek Spawacz]

Czas dobrac podstrunnice.... Jest juz do czego , rozne drewna , rozne kombinacje:

[Zenek Spawacz]

Trussrod , jaki jest kazdy widzi... Ale czy napewno ? Progi tez beda rozne.

[Kempes]

Nie moge spac , wiec kilka refleksji...
1) Ok , dla tych ktorzy uwazaja , ze wybrane drewno uniemozliwi wyciagniecie jakiegokolwiek sensownego soundu z tego mojego instrumentu testowego , pozwole sobie przytoczyc przyklad stratocastra. Nie dosc , ze z przodu jest wybrany spory basen na przetworniki to z tylu jest jeszcze dodatkowo wyfrezowane miejsce na sprezyny. miedzy tymi dziurami jest zachowana jedynie cienka warstwa drewna. Oprocz tego mostek z tremolo jest umieszczony w otworze na wylot... Mimo tego strat jest najpopularnieszym wioslem na swiecie.

Basen w Gilmourowskim czarnym stracie




a tutaj customowy tester pickupów gitarowych

[Alfik]

Trussrod , jaki jest kazdy widzi... Ale czy napewno ? Progi tez beda rozne.

Zapowiada się ciekawie!!!

Czym konkretnie różnią się te pręty???

---

He he np , ze instrument byl uzywany przez basiste Dicka Browna z legendarnej formacji Thunder Fuckers i pierwsza , platynowa plyta zespolu jest nagrana wlasnie na tym basie ...

Właśnie tak)))

---

Czas dobrac podstrunnice.... Jest juz do czego , rozne drewna , rozne kombinacje:

Bardzo ładnie to wygląda

Możesz powiedzieć jakie konkretnie to drewna są?

[Zenek Spawacz]

Cala konstrukcja gryfu w modelu Jazz wyglada stosunkowo prosto ale to tylko pozory. Nie chodzi tylko i wylacznie o skopiowanie ktorejs z licznych wersji i trzaskanie seryjne w celu nabicia kabzy. Skoro mam opisac trussy i podstrunice , sprobuje opisac cala koncepcje gryfu. Zalety i wady (lub Zady i Walety wg Basstarda) z punktu widzenia uzytkownika i producenta.
1) Gryf , klejenie.
Pierwszy wariant jest prosty , klejen nie ma. Gryf wyciety jest kompletnie z jednego kawalka. Na zdjeciu tutaj dwa surowe gryfy zbudowane w ten sposob , z jequitiby i andiroby. Wersja pochlania najwiecej materialu. Taka szyja zrobiona z dobrze dobranego drewna bedzie funkcjonowac latami.



Nastepny sposob to budowa gryfu z prostego kawalka drewna i doklejenie "skrzydelek" glowki. Ta wersja pozwala producentowi na lepsze wykorzystanie materialow. Ilosc krokow produkcyjnych jest wieksza ale dysponujac dobrym materialem , wykorzystuje sie go maksymalnie. Japonskie basy typu Greco byly czesto tak budowane...
Szyjka na dole ma doklejone "skrzydelka" , widac to jeszcze doskonale bo surowka gryfu jest jeszcze nie oczyszczona z resztek kleju...




Aby szyjka byla stabilniejsza klei sie ja z dwoch kawalkow. Jest wtedy odporniejsza na paczenie.
Rowniez dlatego stosuje sie trzy lub wiecej klejen , gryf jest sztywniejszy i teoretycznie powinien miec bardziej zdefiniowane brzmienie. Z punktu widzenia producenta rzecz niepraktyczna , wydluzajaca i komplikujaca budowe. Pozwala laczyc rozne rodzaje drewna . Na dolnym zdjeciu gryf zebrano sklejony z lzejszym mahoniem , ktory normalnie nie znajduje uzycia w gryfach basowych ale jest standartowym materialem w szyjkach do gitar klasycznych. Ten gryf to proba "uslyszenia" tej kombinacji. Andiroba z klonem wzorzystym , na zdjeciach to proba polaczenia rdzenia sklejonego z dwoch kawalkow mahoniu , uzupelnionego boczkami klonowymi i z doklejonymi "skrzydelkami" na glowce...
Na zdjeciach sa widoczne tylko niektore kombinacje. Stosuje ich o wiele wiecej , niektore sa sprawdzone , niektore jeszcze w fazie prob. Ciagle sklejam nowe szyje , bo celem jest pelna stabilizacja surowek. Normalnie chce dojsc do takiej ilosci abym mogl wykorzystywac do budowy te gryfy , ktore leza ponad rok ale to jeszcze potrwa...



Naturalnie oprocz tych wszystkich kombinacji z klejeniami i dobieraniem drewien , detale konstrukcyjne musza byc dopracowane do maksimum... Na zdjeciu laczenie stopy gryfu z korpusem . Juz w tej fazie , dlugo przed ostatecznym szlifowaniem i wykonczeniem spasowanie musi byc idealne ... Tak to wyglada z bliska :




Trussrody:
Typu "vintage" ... Najprostrza rzecz pod sloncem . Wklada sie wygiety pret w lukowaty kanal w gryfie blokuje zaslepka (skunk stripe) i gotowe. Vintage mozna rowniez wkleic pod podstrunnice , kanal jest tez frezowany po luku i zaslepka wendruje pod podstrunnice. Vintage nie ma na zdjeciu , wymieniam go tylko z rozpedu...
Typ double jest montowany w kanal pod podstrunnice (zazwyczaj 6x9mm)i jego zadanie to prostowanie gryfu. oba typy powyzej dzialaja tylko w jedna strone tzn przeciw napieciu strun. Ich wada to brak mozliwosci prostowania szyjki do szlifowania progow gdy struny sa zdjete a gryf sie "przyzwyczail" do napiecia preta i robi garba ...
Do przeciwdzialania takim sytuacjom sluzy truss typu double - double. Podwojny pret i podwojne dzialanie. Obroty sruby przeciwne wskazowkom zegara powoduja prostowanie sie szyjki bez strun...

Na zdjeciu widac od gory :
Truss w podwojnym teowniku aluminiowym , typ double , potezny profil alu ma za zadanie usztywniac gryf i uczynic go bardziej stabilnym. Zdania sa podzielone bo niektorzy twierdza iz wiecej metalu a mniej drewna rowna sie gorsze brzmienie. Stabilnosc za sound......

Drugi od gory , ETS w ceowniku aluminiowym ,typ double , niby bardziej stabilny ale nie tak radykalnie jak model pierwszy.

Trzecia sruba to typ double double , podwojny pret , podwojne dzialanie.
Fajna rzecz ale nakretka nie jest nakretka i nie da rady jej wyciagnac i nasmarowac ...

Czwarty od gory to typowy truss double z typowa nakretka imbusowa.

Piaty to typ double z nakretka ukryta w plaszczu , podobno zeby nie zabrudzic ale jak w wypadku typu double double nie da rady nic wykrecic...



Podstrunnice :
Na zdjeciu od lewej:

Klon , czyli standart nad standartami...
Tauari , bardzo podobne do klonu w brzmieniu i troche mniej podobne w wygladzie. Wymaga lakierowania.
Cumaru brzmieniowo jest bardzo ok , z wygladem jak widac na zdjeciu. Kawalek pokazany nie nadaje sie napewno na podstrunnice ze wzgledu na rysunek sloi (seka ) , wcisnalem go tutaj bo byl pod reka ale drewno jako takie jak najbardziej stanowi opcje.
Jatoba , mi osobiscie nie podoba sie i nie bede wiecej stosowal , mozna ja z foty wyrzucic.
Palisander , wiadomo . Tutaj rodzaj wschodnioindyjski .
Heban , rowniez standart.
Na zdjeciu nie ma ipe , ktore rowniez nadaje sie na fretboardy...

[quniq]

Jak wkładasz pręt w gryf z jednego kawałka?

[Zenek Spawacz]

W gryf jednoczesciowy bez naklejanej podstrunnicy wkladam srube naturalnie od tylu i jest to typ "Vintage". W szyjke jednoczesciowa z naklejana podstrunnica , wszystkie opcje sa otwarte. Kazdy z pokazanych trussow moze byc zamontowany , dodatkowo istnieje mozliwosc wzmocnienia gryfu wstawkami weglowymi.

[Zenek Spawacz]

Zepsulem i musialem naprawiac... Przy obrobce gryfu odlamal sie kawalek rogu i konieczne bylo doklejenie brakujacej czesci. Cale szczescie udalo sie i po oszlifowaniu nie bedzie nic widac.



Przy okazji wystrugalem nowy ksztalt glowki , jak sie Wam widzi ?

[Dex]

Przy okazji wystrugalem nowy ksztalt glowki , jak sie Wam widzi ?

Dean Marley/Stagg miały takie główki

[Basstard]

Mi się podoba, bardzo fajny.

[Alfik]

Zepsulem i musialem naprawiac... Przy obrobce gryfu odlamal sie kawalek rogu i konieczne bylo doklejenie brakujacej czesci. Cale szczescie udalo sie i po oszlifowaniu nie bedzie nic widac.



Przy okazji wystrugalem nowy ksztalt glowki , jak sie Wam widzi ?

Bardzo Ładna. Problemem jest tylko przyzwyczajenie do Fenderowskiej. Tzn podoba mi się ale wolałbym klasyczną.

[Basstard]

Nie ma co kopiować jeden do jednego. Bardzo fajna główka. A tak w ogóle to sam jestem fanem symetrycznych 2+2, z tym, że takie zupełnie nie pasują do dechy Jazza.

[******]

Przy okazji wystrugalem nowy ksztalt glowki , jak sie Wam widzi ?

Połączenie fendera z laklandem ?

[Marcin S]

wiele główek w basach nawiązujących do Fendera ma podobnie "zaostrzony" ten fenderowski scroll - Lakland, Sadowsky, Yamaha BB. Wydaje mi się, że przy produkcji tego typu instrumentów nie chodzi o stworzenie czegoś jak najbardziej oryginalnego, tylko o zachowanie klasycznej linii przy zachowaniu odrobiny indywidualności (oraz unikając problemów prawnych ze strony FMIC). Mi się ten nowy projekt podoba, choć muszę też przyznać, że jednak klasyczna fenderowska najbardziej - może to kwestia opatrzenia, ale uważam, że to sprytny projekt - nawiązuje do widzianej z boku główki kontrabasu, jednocześnie tworząc pewien "rym" w tej dolnej linii.