Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
10-30-2014, 08:04 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-30-2014, 09:39 PM przez Alfik.)
(10-29-2014, 09:41 AM)Bisq napisał(a): Nie wiedziałem do końca, gdzie to wrzucić:
kilka słów...
Po chuj facet pastwi się nad nowymi strunami, a potem wycina z basu górę i dół, którą właśnie dają nowe struny. Jest to kompletnie nielogiczne.
Jeśli "spece od metalu" uczą się z takich toturiali to nie dziwota że w tym gatunku basu albo nie słychać wcale, albo brzmi fatalnie a nagrania nie mają zbyt dużo dołu, za to męczą wysokim środkiem.
Praktycznie NIGDY nie wycinałem z typowego basu ani góry, ani dołu filtrami. Jeśli dolnego pasma jest za dużo to, należy zmienić artykulację lub wyregulować, ewentualnie zmienić instrument. Góra daje info o przestrzenności i trójwymiarowości dźwięku, założenie filtru zwłaszcza cyfrowego robi z tego papkę i empetrójkowe biedne brzmienie. Jak góra jest nie potrzebna to się ją obcina przy pomocy gałki tone. Muzyk gra wtedy inaczej, bo inaczej słyszy instrument (zwłaszcza atak).
Owszem często koryguje się niskie pasmo, najczęściej podbija się łagodnymi filtrami półkowymi okolice 40Hz, koryguje bądź delikatnie podcina okolice 80Hz - 120Hz bo mogą buczeć w samochodach lub na bumboksach itd... Filtruje się bass zwykle na większości śladów, ale nie na śladzie basu... Jak trzeba to robić to znaczy, że coś jest nie tak.
Kontrabas to inna sprawa, tam aby uzyskać mięso i detale trzeba czasami przysunąć mikrofon bardzo blisko i filtrem likwidujemy powstały wtedy efekt zbliżeniowy. Jest często coś za coś. Na basówce filtr mógł by być potrzebny przy wyjątkowo buczącym NTB lub basie akustycznym z piezo, ale na jazzbasie... proszę was...
Kolejna sprawa distressor to świetny kompresor mam w studio 3 chciałbym 8, ale akurat do basu nadaje się tak sobie, są dużo tłustsze w dole graty. Czasami używa się distressora do pilnowania peaków przy graniu slapem patrz Marcus Miller, ale to i tak z zupełnie inną kompresją.
Na tym filmiku facet miał atak ustawiony na parę milisekund i sporą kompresje rzędu nawet 8 dB. To bardziej działało jak limiter. Zalecane typowe ataki do basu to powiedzmy 30ms a nawet 50ms, taki krótki czas ataku z basu robi przesterowane pozbawione artykulacji mydło, które ginie kompletnie pod gitarami.
Jednym słowem facet z linii próbuje zrobić to, co dużo lepiej robi się mikrofonując wzmacniacz (ograniczenie pasma, kompresja, przesterowanie) pozbawiając przy tym sygnał z linii wszystkiego co stanowi jej siłę (pasmo, detaliczność, artykulacja).
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 3636
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Miszon akompliszd! Szczerze powiedziawszy to miałem nadzieję, że Alfik napisze co o tym sądzi.
Tradycyjny J-BASS B-HOOD member no. 2
Broda B-hood #11
(03-11-2013, 11:07 PM)Brylant napisał(a): [Bisq_mode=on]
Ale wszystko jest chujowe...
[Bisq_mode=off]
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
Alfik: mam wrażenie, że gość dał porady dotyczące "typowego metalowego basisty", który chuja umie 
wtedy odebranie mu pasma i dynamiki zazwyczaj poprawia sprawę 
Co już pisałem wcześniej: Problemem jest także współczesne brzmienie płyt metalowych. IMHO wiele nowości brzmi jak kupa, a kapelom się podoba
np to: https://www.youtube.com/watch?v=WvxHqUrikhE , a pomyśleć, że ta kapela brzmiała kiedyś tak: https://www.youtube.com/watch?v=xmJrNT4nv9U
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 3636
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Aż zacytuję mojego gitarowego, jak mieliśmy nagrywać robocze demo: "To jest metal, tu się kompresuje."
Tradycyjny J-BASS B-HOOD member no. 2
Broda B-hood #11
(03-11-2013, 11:07 PM)Brylant napisał(a): [Bisq_mode=on]
Ale wszystko jest chujowe...
[Bisq_mode=off]
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 8284
Liczba wątków: 21
Dołączył: Jan 2011
Reputacja:
2
(10-30-2014, 09:12 PM)Burning napisał(a): IMHO wiele nowości brzmi jak kupa, a kapelom się podoba
np to: https://www.youtube.com/watch?v=WvxHqUrikhE
klik ze stopy mnie rozbawił
obrazki się zesrały.
Liczba postów: 8904
Liczba wątków: 52
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
9
10-30-2014, 09:51 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-30-2014, 10:08 PM przez paluch1986.)
Liczba postów: 4306
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
9
Alf: realizujesz zbyt dobrych muzyków
Zapewne nie masz akcji typu przychodzi basista wbijać bas. Oczywiście każdy wie, że sznurki mają być nowe. Wpinka w linię, jakoś ten zing na drutach cienki. Co się okazuje - inicjatywa basisty, nowe się rozstrojom
Inna sprawa - bas ma dobrze wyglądać. To też jest wysoko na liście priorytetów. BTB wygląda do metalu jak znalazł
Bez złośliwości w kierunku muzyków, ale tak wygląda czasami rzeczywistość.
Wielu gitarzystom bas przeszkadza - to też ma wpływ na to, gdzie dryfuje jego brzmienie i znaczenie.
Jest w penisa płyt z cięższymi brzmieniami, gdzie basu zasadniczo nie ma. Wbrew pozorom nie brzmią źle
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Liczba postów: 3078
Liczba wątków: 34
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
52
10-31-2014, 12:31 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-31-2014, 12:46 AM przez Alfik.)
(10-30-2014, 10:32 PM)bartoshek napisał(a): Wielu gitarzystom bas przeszkadza - to też ma wpływ na to, gdzie dryfuje jego brzmienie i znaczenie.
Jest w penisa płyt z cięższymi brzmieniami, gdzie basu zasadniczo nie ma. Wbrew pozorom nie brzmią źle 
W Depeche Mode i Modern Talking też nie ma gitary basowej i brzmi to świetnie.
Różnica jest tylko taka, że tam nie ma w składzie basisty.
Jeśli funkcja muzyka ma polegać na tym aby:
1. Nie było go słychać
2. Nie zajmował nadnaturalnie rozdętego przez: siedmiostrunowe instrumenty, mesy sresy, i podwójne stopy z nadmuchanych próbek z sequencera pasma gitar i perkusji.
To znaczy, że:
1. Jest mu potrzebny bas Warwick
2. Może go spokojnie nie być, a rezultat brzmieniowy będzie podobny a może nawet lepszy.
(10-30-2014, 09:51 PM)paluch1986 napisał(a): Edit:Z tym że ja wychowałem się na metalu tego rodzaju 
a ja na tego rodzaju:
Wiem to nie metal tylko metalowe disco polo, bo są klawisze i melodie, a w metalu ma być mroczno, nisko i bez sensu... jednak...
życzę większości współczesnych kapel metalowych, takiej techniki i muzykalności jakim dysponowało Helloween wiele wiele lat temu...
i na Iron Maiden też się wychowałem..., że nie wspomnę o Black Sabbath
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
Liczba postów: 8904
Liczba wątków: 52
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
9
10-31-2014, 07:10 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-31-2014, 07:12 AM przez paluch1986.)
Stary Helloween jak najbardziej  Podobnie jak Iron Maiden.
Mam nieodparte wrażenie że te starsze kapele hard rock/ heavy/power metal które grają do tej pory, to straciły rozpoznawalność brzmienia.
Jak już zeszło na Ironów to w kwestii basu:
Co do klasyki jeszcze , jak doszlifuję to nagram  (chociaż tak fajnie to raczej nie zabrzmi)
Liczba postów: 24876
Liczba wątków: 29
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
10
(10-30-2014, 09:37 PM)Alfik napisał(a): Dobre omikrofonowanie ampega rozwiązuje więcej problemów z "chuja umiącym" basistą niż kastrowanie sygnału z linii A przy tym brzmi tłusto i dobrze. Oraz cytując Panią Anrzelikę: "klei band" w dobrym tego słowa znaczeniu. Przy "średnio umiącym" tak właśnie robię 
Chuja umiących posyłam do domu i wracam do programowania
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio
Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Liczba postów: 4306
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
9
Panowie!
Dyskusja jest ciekawa, merytoryczna i rozwojowa.
Puszczamy w innym wątku? Będzie pretekst do linkowania kiepskich realizacji
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Liczba postów: 8904
Liczba wątków: 52
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
9
10-31-2014, 11:21 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-31-2014, 11:21 AM przez paluch1986.)
Można, można też dodać kilka przykładów dobrych i ciekawych realizacji "basu w metalu" innych niż "Sansamp"
Liczba postów: 1000
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
6
10-31-2014, 01:06 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-31-2014, 01:09 PM przez Marcin S.)
jako że pozwala mi się czasem robić kawę w dwóch (ostatnio jednym, jako że drugie przestało, mam nadzieję że chwilowo, funkcjonować  ) studiach nagrań o nieco legendarnej reputacji, pozwoliłem sobie poobserwować. Generalnie sansampa nie widziałem, widziałem za to wzmacniacze i mikrofony. Zwykle nagrywa się na dwa tory:
tor 1. bas >> splitter >> wzmacniacz (B15/SVT/HiWatt/Marshall/Traynor/Bassman *) >> TF251
tor 2. bas >> splitter >> 1176/LA2A * >> 1073/610 *
w miksie używa się jednego z torów lub kombinacji obu, widziałem też kostki z przesterami i/lub filtrami. Dla jasności dodam, że słyszałem rewelacyjne rezultaty uzyskane mniej tradycyjnymi/drogimi metodami. Pan z widea jednak nie dość że ma drażniącą manierę, to faktycznie z namiętnością czepia się szczegółów, które są ze sobą nawzajem sprzeczne - nowe struny i sansamp, po czym obcięcie skrajów pasma - jak zauważył Alfik. W ogóle nowe struny są przereklamowane... Stosunkowo niedawno pogodziłem się z faktem, że wolę rozegrane przez tydzień czy dwa roundy, że wolę jak brzmią po pierwszym praniu niż prosto z paczki - zawsze mi się wydawało, że tylko tak sobie tłumaczę, żeby się pocieszać gdy mnie nie stać na częste zmiany. Teraz mam dostęp do nowych strun częściej niż mam ochotę je zmieniać, czasem zmieniam na nowe bo to łatwiejsze niż pranie, i potem przez dwa tygodnie się wkurwiam na brzmienie... Dopóki nie są tak zmęczone że nie stroją, jest ok. Nie jestem w tym sam:
Tu podobno miały (roundy) co najmniej rok na preclu we zwrotce i kilka miesięcy na stingrayu w refrenie:
tu inny precel, ale ponoć ten sam komplet strun, 8 lat później:
nie żeby był to jakiś wzorzec metra, po prostu basista o jakimś studyjnym dorobku, który dzieli się swoimi metodami.
_____________________
* - zależnie od preferencji
Liczba postów: 883
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2013
Reputacja:
22
(10-30-2014, 08:04 PM)Alfik napisał(a): Jednym słowem facet z linii próbuje zrobić to, co dużo lepiej robi się mikrofonując wzmacniacz (ograniczenie pasma, kompresja, przesterowanie) pozbawiając przy tym sygnał z linii wszystkiego co stanowi jej siłę (pasmo, detaliczność, artykulacja).
No bo chyba właśnie o to w tym filmiku chodzi, czyż nie?
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
|