Liczba postów: 336
Liczba wątków: 12
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
2
Panowie mam problem. Wczoraj na próbie odpaliłem swój zestaw SVTIIIpro + Nosisy Box 212. Głośniki przy mocniejszym ataku strun (szczególnie najniżej strojonych) zaczęły pierdzieć i charczeć. Jakaś diagnoza? Paczka czy coś nie tak ze wzmacniaczem?
Liczba postów: 4311
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
9
Kabel? Złącza?
Ostatnio na reampach sygnał nam słabł. Podejrzany - wzmacniacz, miał problemy z torem sygnałowym w preampie wcześniej. Po zmianie kabla na 'od spawarki' uspokoiło się.
Ewentualnie, wyjdzie ci po zmianie pieca/paczki
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Liczba postów: 3843
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
Proponuje dokładnie obejrzeć głośniki. Nawet minimalne uszkodzenie membrany może dawać taki efekt. Na wyższych dźwiękach pojawia się delikatny "przester" na niższych konkretne pierdzenie...
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410
Liczba postów: 1889
Liczba wątków: 23
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
2
(06-25-2014, 09:10 AM)hubertDRI napisał(a): Kable i wyki sprawdzałem, w grudniu wymieniłem lampy we wzmaku. Kurwa boję się że głośniki poszły się jebać a w sobotę gramy sztukę którą sami organizujemy i trzeba będzie żebrać o sprzęt od zaproszonej kapeli 
Spokojnie! Grasz na Basówce. Najwyżej postoisz i poudajesz że grasz, przecież i tak się nikt nie domyśli.
Czy pierdzenie jest na konkretnych dźwiękach lub przy mocniejszym odkręcenia lampowego gainu ampega ?
Ja gdy przesiadłem się na lampy miałem mały problem z kolumną i rozwiązałem to dokręcając śrubki wokół mocujące głośnik do budy. Było trochę luzów.
Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
Liczba postów: 336
Liczba wątków: 12
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
2
Problem zaczyna się z gainem odkręconym powyżej godz. 9 chociaż poniżej też potrafi zacharczeć. Pokombiniuje dzisiaj jeszcze z innym basem i spróbuję podokręcać śrubki i obejrzę głośniki.
Liczba postów: 3843
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
Mimo, że działa to proponuję oddać do magika na sprawdzenie. Moje doświadczenie pokazuje, że jak coś jest z gratem nie tak, to problem wróci w najgorszym z możliwych momencie... np. na soundchecku przed ważnym koncertem. Albo w trakcie

)))
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410
Liczba postów: 1889
Liczba wątków: 23
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
2
(06-26-2014, 05:45 AM)hubertDRI napisał(a): Winny charczenia i pierdzenia znalazł się - mój kochany ampeg
Wystarczyło zastosować metodę znaną ze starych telawizorów lampowych czyli pierdoląć go ręką z góry
Charczenie przeszło jak ręką odjął. Prawdopodobnie któraś z lamp była niedociśnięta.
Z paru wzmacniaczy które używałem wszystkie lampy mocowało się z wyczuciem i wątpię by walenie w pokrywę coś zmieniło.
Zdecydowanie polecam oddać wzmacniacz na przegląd.
Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.