A może by tak każdy pokazał swoją gębę podczas gry!
(07-24-2013, 11:03 PM)Pecu napisał(a): BTW
A jak się prawidłowo slapuje? Big Grin Kciuk powinien być w górę jak u Pilicha? Czy w dół jak u Flea? A może poziomo? mrgreen mrgreen mrgreen Emotka_2755

Poziomo.

[Obrazek: 427155_357919734238716_1428503564_n.jpg]

[Obrazek: 8511_477756305612287_831549132_n.jpg]

mrgreen
Odpowiedz
po co slapować?
[Obrazek: slappin-da-bass-to-rush.gif]
Odpowiedz
(07-24-2013, 10:25 PM)OMSON napisał(a): Taki chwyt kostki jest nieprecyzyjny. Kciuk bardzo słabo kontroluje docisk od góry. Oprócz tego, wszelkie korekty idą z przegubu nadgarstka - zamiast z palców.
Kolejna sprawa - krawędź kostki nie siedzi w zgięciu wskazującego palca, co przy gęstej grze (a tym bardziej silniejszym ataku) powoduje tendencje do przekręcania się jej w chwycie. Tym bardziej, jak się łapa spoci... Nagle z gry ostrym końcem, kończy się grą szeroką krawędzią. A czasem kostka wypada na glebę ze zmęczenia mięśni, które są bardziej eksploatowane w ten sposób.

Wiesz, ja gram kostką albo lekko albo baaardzo lekko i nie miewam strun grubszych od .100 zazwyczaj - siłowe granie w moim przypadku absolutnie niczego nie daje, więc ten temat odpada. Tak jak ja trzymam to kostka nie przesuwa się i nie rusza kompletnie. Tak jak na twojej fotce grałem pierwsze pół roku, potem przestawiłem jak podpatrzyłem Grymuzę i już tak raczej zostanie.

Próbowałem jeszcze tak jak slipknoty grają - chwyt z mocno zgiętym kciukiem, ale to chyba na basie średnio się sprawdza.
Odpowiedz
ale pierdolicie ewrybady.
@Basstard, fajny jazz.
W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle
Odpowiedz
E tam pierdolenie - to chyba przydatna wiedza. Oba te chwyty to prawie to samo, tu można sobie dobrać wedle siły gry i tego jaki się sandomierz lubi, ważne by nie trzymać tak jak byś, nie wiem, szczura za ogon podnosił - ja tak miałem na początku i to jakiś dramat był.

To niby duperele ale u mnie pomiędzy dłonią skierowaną w dół jakby a ułożeniem typowo metaluchowym w którym wewnętrzna część dłoni jest bardziej w górę jest różnica jakiś 15-20bpm na dzień dobry. Także warto poszukać.

to gedi li?
Odpowiedz
Tak, to Geddy, chcę go kiedyś ukraść Jarkowi.
Odpowiedz
(07-25-2013, 10:17 AM)groza napisał(a): Wiesz, ja gram kostką albo lekko albo baaardzo lekko i nie miewam strun grubszych od .100 zazwyczaj - siłowe granie w moim przypadku absolutnie niczego nie daje, więc ten temat odpada. Tak jak ja trzymam to kostka nie przesuwa się i nie rusza kompletnie. Tak jak na twojej fotce grałem pierwsze pół roku, potem przestawiłem jak podpatrzyłem Grymuzę i już tak raczej zostanie.

Próbowałem jeszcze tak jak slipknoty grają - chwyt z mocno zgiętym kciukiem, ale to chyba na basie średnio się sprawdza.

Przy lekkim ataku i z ręką ułożoną bardziej równolegle do strun (bas zawieszony wyżej, cieńszy set strun), taki chwyt nie przeszkadza. Sytuacja się zmienia, kiedy bas opuszczamy nisko, a tym samym ułożenie ręki staje się bardziej prostopadłe do strun. Wtedy jest to obciążające (a nie daj jeszcze grać gęsto z mocnym atakiem). Ten chwyt, który zilustrowałem jest uniwersalny dla obydwu przypadków.

Do gry na gitarze chwytam jeszcze ciut inaczej: przesuwam punkt podparcia kostki na palcu wskazującym dużo głębiej, co pozwala w łatwy sposób kontrolować wysuniecie ostrego brzegu kostki i tłumienie struny opuszkiem kciuka, przy wydobywaniu pinch harmonics'ów. Szeroki brzeg kostki nie jest już zablokowany w zgięciu palca wskazującego, tylko leży na jego bocznej części. Nie przeszkadza to jednak w niczym, jako że struny są przecież cieńsze w gitarze i siła takiego ścisku wystarczy, aby zapobiec przekręcaniu się kostki podczas gry.

Wygląda to mniej więcej w ten sposób:

[Obrazek: Pick_1.jpg]

Odpowiedz
A gęsto/szybko to jakie bpm jest?
Odpowiedz
Od 190-200pbm w górę. Ale prawdziwa jazda zaczyna się przy 250bpm i dalej... Big Grin
Odpowiedz
(07-25-2013, 10:18 AM)zwinny napisał(a): .
@Basstard, fajny jazz.

Owszem, fajny Big Grin

(07-25-2013, 10:22 AM)groza napisał(a): to gedi li?

Si.

(07-25-2013, 10:41 AM)zakwas napisał(a): Tak, to Geddy, chcę go kiedyś ukraść Jarkowi.
Nie dam! :oburzony:
Odpowiedz
(07-25-2013, 11:12 AM)OMSON napisał(a): Od 190-200pbm w górę. Ale prawdziwa jazda zaczyna się przy 250bpm i dalej... Big Grin

16tkami?
Odpowiedz
(07-25-2013, 11:21 AM)groza napisał(a):
(07-25-2013, 11:12 AM)OMSON napisał(a): Od 190-200pbm w górę. Ale prawdziwa jazda zaczyna się przy 250bpm i dalej... Big Grin

16tkami?

Gra 16-tkami w szybkich tempach, nie jest jeszcze tak forsująca (adekwatnie z gitarą czy stopami). Najgorsze jest przeplatanie ich trójkowymi wartościami, jak triole, duole, kwintole, kwartole etc. Przykład w 250pbm (taki roboczy suchar sprzed 2 składów):

http://snd.sc/1bQDBNc
Odpowiedz
250 my ass! Big Grin

Nie dość, że zwalnia nagranie, to jeszcze w ~185bpm jest Big Grin
Odpowiedz
Przypomniała mi się akcja z forum pilicha z bodajże 150bpmWink
Odpowiedz
Nie pamiętam... Sad
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 46 gości