Problem ze struną G

[Ukasz]

Ahoj!

Sprawuńka jest takowa - otóż mam problem ze strunką g. Podobnie było na zeszłym komplecie Warwicków, ale wydaje mi się, że lepiej niż na obecnych EB Regular Slinky 45-130. Do rzeczy.. Grając sam (tzn. bez podkładu, innych instrumentów etc.) struna g jest słyszalna - dzwoni itd., chociaż jakby trochu cichsza jest od reszty. Kiedy gram w kapeli g w ogóle nie słychać.. To samo kiedy gram z podkładem przy kompie. Próbowałem eq pokręcić, ale dając więcej dołu przekłada się to na grubsze struny, a tego nie chcę. Co zrobić? Przystawkę podkręcić - wyżej? Może strunę na siodełku trochę do góry?

Pzdr.

[Ukasz]

Właśnie idzie o to, że ze strunki mniejszy sygnał jakby idzie.. Niezależnie czy to sam gram z kompem czy w kapeli, chociaż jak się mocniej podbije to w domu jeszcze się usłyszę, ale z garowym i gitarulami, to nie ma szans. Przystawka jest trochę niżej opuszczona niż w przypadku B czy E, ale za to akcja jest niższa, więc jakby to powiedzieć poziom miedzy przystawką a struną B i G jest taki sam.

[herp]

Wyreguluj przystawki

[Mateusz]

a jaki to bas

[groza]

Nagraj próbkę, bez tego nie wiadomo dokładnie. Może być wszystko od źle założonej, okręconej wg. własnej osi struny, przez jakiś problem z siodełkiem do wadliwego pickupa włącznie.

[Ukasz]

Tak, to BBG5. Niestety teraz nie mam za bardzo jak nagrać.. Pobawię się trochę z siodełkiem i przystawką, może coś pomoże.

[Maciejeq]

Ja z kolei mam mały dylemat, gdyż grając na progach 13 i wzwyż na strunie D i G dźwięk lekko faluje, tak jakbym grał z tremolo. Spostrzegłem to dopiero po wymianie sznurków, więc może to być wada strun czy np. nieprawidłowego setupu? Jedyne co zmieniałem w basie po założeniu strun to menzura. Na wcześniejszym komplecie takiego czegoś nie było. Jak myślicie, czym jest to spowodowane?

[herp]

Pickupy za blisko strun

[solartron]

Ja z kolei mam mały dylemat, gdyż grając na progach 13 i wzwyż na strunie D i G dźwięk lekko faluje, tak jakbym grał z tremolo. Spostrzegłem to dopiero po wymianie sznurków, więc może to być wada strun czy np. nieprawidłowego setupu? Jedyne co zmieniałem w basie po założeniu strun to menzura. Na wcześniejszym komplecie takiego czegoś nie było. Jak myślicie, czym jest to spowodowane?

Grając w wysokich pozycjach struna jest blisko nabieginników magnesów. Efekt falowania dźwięku jest spowodowany właśnie oddziaływaniem pola magnetycznego na drgającą strunę. Rada - podnieś struny szukając kompromisu między mocą sygnału i brzmieniem.

Edytka:
herp mnie ubiegł

[sledz]

U mnie to brzmi jak chorus, nie tremolo:

http://w220.wrzuta.pl/audio/4vzKCOY83WL/musician_shit

[Maciejeq]

Tzn. osobiście mi to jakoś szczególnie nie przeszkadza, tak zapytałem tylko z ciekawości. A jednak u mnie brzmi jak tremolo Ale dzięki za odzew