Niegodni polecenia kontrahenci z sieci
(09-24-2012, 10:08 AM)cuniek napisał(a): Może warto pomyśleć o czymś takim jak "baza uczciwych" czy jak to sobie nazwiemy inaczej.

Mówisz o czymś w stylu tego tematu? Wink
Tradycyjny J-BASS B-HOOD member no. 2
Broda B-hood #11


(03-11-2013, 11:07 PM)Brylant napisał(a): [Bisq_mode=on]
Ale wszystko jest chujowe...
[Bisq_mode=off]
Odpowiedz
Nie, tam można się znaleźć w bardzo prosty sposób sprzedając tak naprawdę cokolwiek. Mówię o elitarnym klubie "sprzedawców od których można kupić w ciemno i klientów którym w ciemno można wysłać" Smile Albo nie wiem, zliczać ile razy ktoś został polecony i miałby to pod nickiem w formie podobnej do obecnych gwiazdek. To forum w sporej części służy ludziom do szukania/sprzedaży/wymiany sprzętu i niestety zaufanie to podstawa.
Luxor Jazz Bass / Markbass CMD 121P / Noisybox 1x12
Odpowiedz
Wystarczy w wyszukiwarkę na dole strony wpisać nick takiego delikwenta i wtedy masz już ilość poleceń.
Odpowiedz
pomysl z punktami za udane dile nie jest zly... podoba mi sie
Odpowiedz
Nie przekombinujcie Wink wyszukiwara w godnych załatwia wszelkie sprawy, wystarczy wejść, wpisać nick i wszystko jasne. Czy może się mylę ?
Odpowiedz
Również uważam, że wyszukiwarka jest wystarczającym źródłem... natomiast przydałby się jakiś odnośnik i instrukcja "jak i gdzie wyszukać" dla osób rzadko tu zaglądających, nowicjuszy i spoza forum...
...mO_Om...

Cytat:"...I ujrzał Pan pracę naszą i był zadowolony,
A potem zapytał o zarobki nasze - usiadł i zapłakał..."
Odpowiedz
Kiedyś jeden z Adminów miał napisać instrukcję obsługi, dla nowych użytkowników forum...

A ja ze swojej strony, proponuję przenieść ostatnie 2 strony tego wątku do "Uwagi dotyczące forum" http://basscity.eu/thread-69.html, tak żeby nie robić tutaj śmietnika.
Odpowiedz
lol,m jeszcze wczoraj napisal ze przleeje mi ta stowke jak zaklepie mu ten bas do wieczora, napisalem ze daje mu ostatnia szanse ale chce cala kase w ciagu 2 tyg - nie odpisal;dddd
Odpowiedz
NIE polecam użytkownika forum basoofka.net bassZoo (nick z allegro dziango88)
Przedstawię historie przebiegu moich zmagań z tym człowiekiem.
-Na początku umówiliśmy się, po wystawieniu przez niego ogłoszenia na forum i aukcji na allegro, na wysłanie zdjęć w piątek.
Było 1 dniowe opóźnienie o którym zostałem wcześniej poinformowany. Jako że 1 dzień zmienił się w dwa dni więc napisałem ponownie z prośbą o zdjęcia i otrzymałem je. Była to niedziela 12.08.12.
-Tego samego dnia dogadaliśmy się i wysłałem mu kase na konto.
-Sprawa była trochę skomplikowana bo pieniądze wysyłałem w niedziele. Użytkownik bassZoo poinformował mnie że jak dojdą pieniądze (w poniedziałek) to zamówi kuriera na wtorek. Wszystko komplikował mój i jego wyjazd. Poinformował mnie że przez tydzień nie będzie online na forum, wcześniej otrzymałem od niego numer telefonu wiec uznałem że nie będzie problemów z kontaktem. Po wpłaceniu przeze mnie pieniędzy przypomniałem o konieczności zakończeniu aukcji na allegro - bassZoo zgodził się ze mną i zakończył aukcje. Wtedy urwał się nasz forumowy kontakt.
-Nie było mnie w domu do piątku, ale mając kontakt z rodziną wiedziałem że w czwartek wzmacniacza nie było w domu. A jako że miał go wysłać kurier we wtorek uznałem że powinien już do tego czasu dojść. Wtedy próbowałem się skontatkować z użytkownikiem bassZoo telefonicznie i okazało się to niemożliwe. W piątek zacząłem się niepokoić i wykonałem kilka nieudanych telefonów (nie było możliwości nawiązania połączenia). W sobotę próbowałem dzwonić częściej oczywiście bez skutku. Wieczorem uradowany usłyszałem w koncu wyczekiwany sygnał w słuchawce. Jednak po kilku sygnałach odzywała się do mnie jedynie poczta głosowa. Jako że telefon został włączony i był sygnał oczekiwania - postanowiłem zacząć dzwonić częściej. Dopiero w poniedziałek rano (kiedy użytkownik bassZoo był w pracy) łaskawie odebrał telefon (nie pierwsze moje połaczenie tego dnia) i poinformował mnie że zadzwoni za pół godziny. W końcu odbyliśmy rozmowę i zostałem poinformowany o tym że wzmacniacz wciąż nie jest wysłany, ponieważ podczas wyjazdu wspomnianego basoofkowicza paczę miał nadać jego brat. Mimo wielkiego zdenerwowania całą sytuacją nie robiłem żadnych problemów, zostałem przeproszony za opóźnienia w wysyłce i zostałem zapewniony że wzmacniacz zostanie wysłany dnia następnego. Nie wnikałem nawet w to dlaczego nie mógł łaskawie odebrać moich telefonów przez pół weekendu kiedy w końcu jego telefon zaczął odpowiadać. Otrzymałem wzmacniacz. W aukcji sprzedający zapewniał o dołączeniu kabla zasilającego do wzmacniacza jednak w przesyłce go nie znalazłem. Zadzwoniłem wiec do szanownego pana Łukasza Dziedzica i poinformowałem go o tym. Zostałem zapewniony że kabel dośle pocztą. Mimo że jest to mały koszt to po prostu uważałem że należy mi się wszystko czego dotyczyła aukcja. Od tamtej pory nie mam kontaktu z tym człowiekiem. Dzwoniłem bez skutku, pisałem smsy z zapytaniami o kabel jednak bez odpowiedzi. Kabla nie otrzymałem do dziś.

Od mojego zakupu minął ponad miesiąc i najwyższa pora ostrzec innych zanim postanowią robić interesy z tym człowiekiem
Dziękuje!
Odpowiedz
Nie mijają dwie strony ale muszę zasugerować nie robienie interesów z użytkownikiem Frytas.
Edycja na prośbę o opisanie sytuacji:
Umówiłem się z Frytasem na wymianę pickguardów. Odezwał się do mnie i spytał czy pasowałby mi pickguard z squiera vm. Upewniłem się że o jaki konkretnie model chodzi (wysłałem zdjęcie z internetu). Miałem problem z wysyłką bo robię ją tylko w piątki ze względu na pracę i możliwość wysyłki wyłącznie w piątki (wszystkim z którymi handluję zaznaczam to na początku). W pierwszy piątek rozchorowałem się i nie mogłem wysłać ale od razu poinformowałem o tym Frytasa. Frytas w międzyczasie wyjeżdżał na studia więc napisał że wyśle mi nowy adres. Po pewnym czasie kazał wysłać na stary. Co też uczyniłem. Frytas nie miał problemów zdrowotnych jednak cały czas zwlekał z wysyłką swojego. Postanowiłem mu jednak dać szansę pomimo wcześniejszych negatywnych komentarzy. Wysłałem pierwszy. Po tym jak napisałem że wysłałem swój Frytas napisał że może poprosić brata aby wysłał ale wolałby tego nie robić i że może to zrobić w ubiegłą środę. Odpisałem że nie ma problemu. W ubiegły piątek dostałem wiadomość że pickguard jednak nie pasuje (szerokość gryfu i miejsce mocowania pickguarda - śrubek) i jednak odesłał mi mój a nie wysłał swojego na co się wcześniej umawialiśmy. Szkopuł tkwi w tym że przed sfinalizowaniem transakcji sprawdziłem dokładnie czy mój pickguard będzie pasował. Pickguard ze squiera vm pokrywał się miejscami na śrubki z moim pickguardem. I oba pasowały do mojego squiera classic vibe.

Edyta no. 2: Frytas odesłał mi mój biały pickguard.
Odpowiedz
Może troszkę za wcześnie ale... jeśli sprawa się rozwiąże - wtedy skasuję/sprostuję posta.

Umówiłem się z użytkownikiem lasheen, że 18 marca br. wymienimy się na basy - Maruszczyk Eldwood 5 na G&L-SB-1. Mój znajomy podjechał do Wrocławia z G&Lem... Lasheen miał podjąć decyzję o wymianie na miejscu. Znajomy wrócił z Maruszczykiem do Warszawy. Na miejscu okazało się, że basowi przydałaby się regulacja u lutnika. Wizyta kosztowała 370 zł, na co mam paragon.

Lasheenowi napisałem, że prześle mi 150 zł i sprawa załatwiona - zgodził się na taki deal.
Pieniędzy do dziś nie otrzymałem (w dużym stopniu ze swojej winy, bo mimo tego że 2x pytał mnie o namiary na konto, nie przesłałem mu danych - to efekt mojego wiecznego zapominalstwa).

11 czerwca, lasheen napisał do mnie na Facebooku, że potrzebuje Jazzbassa, pięciostrunowego na 2-3 tygodnie i że maruszczyk to dokładnie taki bas. Pomyślałem, że do tej pory wszystko szło gładko i że gość jest w porządku, dlatego zgodziłem się na 'wypożyczenie' maruszczyka, przy tymczasowym zwrocie G&La, który miał być zastawem.

Parę dni przed wymianą, zdążyłem wymienić struny na nowe (kolejne 150 zł).

20 czerwca, maruszczyk był już jakiś czas u lasheena, a G&L był znów u mnie.

Mamy połowę października. Dziś odezwałem się do lasheena na FB, zablokował mnie, a na smsy nie odpowiada.
Wygląda na to, że nie ma zamiaru oddać mi ani gitary, ani kasy.

Ciąg dalszy:

Ok... dziś w nocy napisał mi smsa, że 'utracił płynność finansową' i że sprzedał Maruszczyka 20 sierpnia (gitara teoretycznie była moja, bo ja to widzę tak, że zamiana doszła do skutku i pożyczyłem mu Maruszczyka w zastaw za G&La z własnej dobrej woli).

Jestem ponad 500 zł w plecy + wkurw...ny.

Dałem mu tydzień na spłatę 520 zł (koszt lutnika i strun - umowę co do 1/3 kosztu lutnika uważam za nieważną, w końcu nie mam gitary).

Po tygodniu mam zamiar zawiadomić policję o kradzieży Maruszczyka. Żarty się skończyły.
Odpowiedz
Nie polecam firmy POLIMART. Nick z allegro: www_polimart_pl.
Zamówiłem dwie "tabliczki" z plexi celem rampy do basu z nich wykonania.
PRZED zakupem napisałem maila z zapytaniem czy da radę przyciąć te tabliczki na wymiar mniejszy niż 10x10cm (standardowy wymiar w aukcji).
Odpisano mi, że "proszę tylko podać na jaki wymiar."
Podałem wymiar po zakupie. Dostałem odpowiedź, że na mniejsze niż 10x10cm nie przycinają.
Machnąłem ręką - sam se przytnę.
Wszystko luz gdyby nie to, że przy zakupie, zgodnie z zaleceniami sprzedawcy, podałem również grubość pleksy jaką chcę - 5mm.
Dziś przyszła - 3mm.
Kłócił się nie będę i negatywów wystawiał bo nie warto otrzymać w zamian również negatywa (wiadomo jak takie olewacze-cwaniaki się bronią zazwyczaj), szkoda mi na to nerwów za te 7zł.
[Obrazek: 2gsir0w.jpg]

Odpowiedz
Nie polecam sklepu:


http://allegro.pl/sklep/15351907_muzyczny-outlet

"Przesyłki nadawane są
od poniedziałku do piątku
w przeciągu 24 godzin
od zamówienia."


Chuja, bede czekać 2 tygodnie, bo wystawiają coś czego w ogóle nie mają na stanie.


Już 2 gi raz od nich zamawiam i taka chała!
Odpowiedz
Krótko o Guitarheaven raz jeszcze. Kto sieje wiatr burzę będzie zbierał Smile
http://allegro.pl/show_user.php?uid=541643
Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
Odpowiedz
(10-27-2012, 04:44 AM)obserwacja napisał(a): Krótko o Guitarheaven raz jeszcze. Kto sieje wiatr burzę będzie zbierał Smile
http://allegro.pl/show_user.php?uid=541643

Hmmm.... nie wygląda to ciekawie Confused
...mO_Om...

Cytat:"...I ujrzał Pan pracę naszą i był zadowolony,
A potem zapytał o zarobki nasze - usiadł i zapłakał..."
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości