Panowie,
Przed przyjazdem do RG poprosiłem Mateusza o wysłanie próbek precli.
7 sztuk, jego stary Fender 2 buzy reszta japończyki.
Testu słuchałem dwie godziny - wszystkie basy brzmiały bardzo dobrze, byłem w stanie wyodrębnić grupę tych lepszych - głównie po brzmieniu pickupu, ale jako "żywszy" wskazałem buzza a nie starego Fendera. Nigdy w ślepym teście nowy "fenderowaty" a stary fender się jeszcze nie pomyliłem a testów wykonywałem takich już kilkadziesiąt.
Oczywiście to nie ja grałem itd... próbki były troche inaczej zagrane trala lala nie mniej jednak jebnąłem się w ocenie.
Po przyjeżdzie porównywałem je z moimi i Mateusza starymi Fenderami. W tym kraju mało kto ma lepsze basówki od nas - są przebrane z dziesiatek świetnie brzmiących instrumentów.
Wymieniliśmy pickupy na fendera pozakładałem nawet identyczne struny i setup, płytka poszła do kosza (tam gdzie jej miejsce) na chwile.
Moje wnioski są takie.
Nigdy nie słyszałem lepiej brzmiących nowych instrumentów Fenderopodobnych.
Buzzy są dźwięczne śpiewne i chce się na nich grać.
Różnica pomiędzy starymi Fenderami a Buzzami jest znacznie mniejsza niż pomiędzy Buzzami a japończykami (przy czym japońce to i tak bardzo dobre instrumenty)
Jak kogoś stać to oczywiście dobrze ustawiony stary CBS gra troche lepiej, ale to jest bardzo małe troche. Na buzzie można nagrać dowolną płyte na świecie, i o ile będziecie dobrze artykułować to będą was chwalić za zajebiste brzmienie basu.
Jak kogoś nie stać to może przestać mieć kompleksy wobec brzmienia vintageowych oraz innych drogich basówek bo za śmiesznie małe pieniądze będzie mieć zajebisty instrument.
Custom shopy Fendera, Mike Lulle, Nashe itd mogą iść sie paść.
Moim zdaniem fenomen instrumentów Mateusza polega na tym o czym pisałem wam wiele lat temu... poprzez kilka lat poszukiwań odtworzył poprostu na ile się da sposób lakierowania starych Fenderów... i to otworzyło górkę i dźwięczny środek w tych instrumentach.
Jedyne czego bym sobie życzył
to model Melmac Wasp
Bez pickguardu z 70tisowym rozstawem pickupów, Palisandrową podstrunnicą z perłowymi dużymi markeramy i białym bindingiem, Pickupami Fender Custom 60 i badassem. Olcha Palisander do wyboru na korpus, i obowiazkowo Cherry Sunburst
Mówiąc krótko... aby każdy klient mógł sobie zamówić w obrębie pewnych klasycznych dla Precision i Jazz rozwiązań bas idealnie pod siebie i swoje preferencje. Czyli takie spełnienie mokrych sennych marzeń o preclach i jazzach.
Mateusz Szacun!!!