05-06-2010, 08:36 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-06-2010, 08:37 AM przez jabłecznik.)
Ciężko mi powiedzieć, w stanach widziałem niedawno jeszcze te gk bardzo tanio (300$). Z drugiej strony w polsce jest problem ze sprzedaniem Gk 400RB za 1300-1400zł.
Edit: Hennoh - celujcie w używki sygnatur fendera, fendery japońskie. Do tego jakieś zgrabne combo (z tych tańszych, laney rb7 nie jest wcale zły), albo ten mały ashdown (little giant) i jakaś używana kolumna nb lub demanu. Powinien się w budżecie przy chwili cierpliwości znaleźć.
Edit: Hennoh - celujcie w używki sygnatur fendera, fendery japońskie. Do tego jakieś zgrabne combo (z tych tańszych, laney rb7 nie jest wcale zły), albo ten mały ashdown (little giant) i jakaś używana kolumna nb lub demanu. Powinien się w budżecie przy chwili cierpliwości znaleźć.
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.
Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.