10-12-2012, 03:03 PM
piekny, nie pogardzilbym
WARWICK b-hood, pokazujemy Wacki
|
10-12-2012, 03:03 PM
piekny, nie pogardzilbym
10-15-2012, 07:00 AM
10-16-2012, 08:50 AM
(10-15-2012, 07:00 AM)bibok napisał(a):generalnie z gitki jestem bardzo zadowolony,aktualnie przyzwyczajam się do specyficznego gryfu, jest dosyć wąski w porównaniu do Nexusa, ale ma to tez swoje zalety, poza tym brzmienie mi bardzo siedzi, tak samo użyteczność elektroniki - według mnie, w odniesieniu bezpośrednim do aguilara OBP-3 nie widzę sensu jakiejkolwiek ingerencji w MEC 3-band active preamp.(10-11-2012, 02:35 PM)Radolinho napisał(a): pochwalę się i poproszę o numerek mały offtop: Zanim kupiłem Wacka jakiś czas temu byłem bardzo napalony na Stingraya więc pojechałem pomacać do Berlina. Jakoś nie miałem okazji wcześniej pograć na SR, miałem gotówkę w ręku na nowego i po przemacaniu kilku sztuk wyszedłem ze sklepu strasznie zniesmaczony, gdyż manualnie i brzmieniowo przy moim Nexusie - Stingray prezentował się jak zabawka, jeśli dobrego Nexa używkę można wyrwać za 4-5 tyś. to Stingraye wg mnie powinny chodzić po 2000 max - mam podobne wrażenie w porównianiu SR do Hot Roda- wiem ,że zaraz zostanę ukrzyżowany za to stwierdzenie, ale być może moje subiektywne odczucie wynika z faktu iż zawsze trafiałem na basy tzw nieseryjne, Pozdrawiam r.
Sadowsky MV5 /Sandberg California J6 HCAM /Stradi upright/ GMR5 F-less//Ampeg SVT-2 Pro + PTC Lil'B410 /SWR Goliath4/ TC RH750+3xRS112//
AnEmJa Maja Lumasepio
10-16-2012, 11:50 AM
(10-16-2012, 08:50 AM)Radolinho napisał(a): Nexusie - Stingray prezentował się jak zabawka, Bo Stingray jest przereklamowany Miałem USA, potem sprzedałem - odtworzyłem sobie u Lewickiego na własna modłę - potwierdzam Twoje słowa - oryginał się nie umywa (nie tylko brzmieniowo - również manualnie)
10-23-2012, 06:37 AM
(10-16-2012, 08:50 AM)Radolinho napisał(a): generalnie z gitki jestem bardzo zadowolony,aktualnie przyzwyczajam się do specyficznego gryfu, jest dosyć wąski w porównaniu do Nexusa, ale ma to tez swoje zalety (...)To pewnie kwestia indywidualna, ale dla mnie wąski gryf jest "szybszy". Za to wymaga większej precyzji przy slapie. Mój F.N.A. też jest wąski, ale uwziąłem się i zazwyczaj udaje mi się trafić w to, co chcę
10-23-2012, 09:13 AM
(10-23-2012, 06:37 AM)bibok napisał(a):(10-16-2012, 08:50 AM)Radolinho napisał(a): generalnie z gitki jestem bardzo zadowolony,aktualnie przyzwyczajam się do specyficznego gryfu, jest dosyć wąski w porównaniu do Nexusa, ale ma to tez swoje zalety (...)To pewnie kwestia indywidualna, ale dla mnie wąski gryf jest "szybszy". Za to wymaga większej precyzji przy slapie. Mój F.N.A. też jest wąski, ale uwziąłem się i zazwyczaj udaje mi się trafić w to, co chcę szybszy - dodatkowa zaleta z przesiadki z szerszego jest taka, że wyćwiczona ręka na szerszym jakby mniej się meczy, odczucie jakby się grało lżej, swobodniej. Dochodzi za to kwestia wyćwiczenia precyzji , co daje kopa do dodatkowych ćwiczeń nad techniką, ale generalnie fajnie mieć dwa różne wiosła, z szerokim i wąskim gryfem. r.
Sadowsky MV5 /Sandberg California J6 HCAM /Stradi upright/ GMR5 F-less//Ampeg SVT-2 Pro + PTC Lil'B410 /SWR Goliath4/ TC RH750+3xRS112//
AnEmJa Maja Lumasepio
10-23-2012, 09:54 AM
(10-23-2012, 09:13 AM)Radolinho napisał(a): (...)ale generalnie fajnie mieć dwa różne wiosła, z szerokim i wąskim gryfem. Też miałem takie spostrzeżenie swojego czasu. Myślałem nad jakąś czwórką z szerszym rozstawem strun, żeby wygodniej grać slap, ale rzadko gram tą techniką i byłaby to, po prostu, rozrzutność. Zawodowym muzykiem nie jestem, więc jedno wiosło 'W' musi mnie zaspokajać. Plusem, jak sam napisałeś, jest praca nad precyzją i techniką, niejako wymuszona przez posiadany sprzęt i dość spore dłonie
12-07-2012, 11:11 AM
Szkoda, że przesterowane nagranie:
12-07-2012, 07:36 PM
A ja też mogę prosić numerek? Mam Warwick Std Ash 4 pasywnego, elektronika Dynamic Correction z takim małym niestokowy pstrykiem, który jedyne co robi, to podbija sygnał o kilkanaście dB.
Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają, nie drapią, błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to zagrycha pod ręką.
#1 artur
#2 Andrzejof #3 sheep #4 groovestore #5 SeBas #6 Ronaldihno #7 sokolasty FEnDER SRENDER!
12-11-2012, 07:27 AM
Zaraz, zaraz! Numer 6, to dostałem JA! (link: http://basscity.eu/thread-113-post-20245...#pid202455)
Co to za porządki???
12-11-2012, 09:22 AM
nie mam juz niestety nic warwickowego, ale bardzo tesknie za tubepathem
12-11-2012, 08:04 PM
solo, ktore zlinkował Omson, przywodzi mi na myśl dowcipa:
Afryka. Upał. Skwar. Nagle tumult i kurz. Przebiegają dziesiątki afroafrykanów. Jednego z nich z trudem zatrzymują euroeropejscy badacze i próbują się dowiedzieć, gdzie i dlaczego uciekają. Autochton wyrzęził z trudem: - Bębny przestały grać. Zaraz zacznie się solo basu!
Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają, nie drapią, błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to zagrycha pod ręką.
12-12-2012, 11:59 AM
Nie mam już thumba od prawie roku, więc wypiszcie mnie Panowie. Choć bardzo żałuję tego wiosła, kawał kloca był.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|