Na żywo to było nagrywane?

i czy do klika?

no cóż. Dogmat jest nierówno, ale ja nie robię i nie będę robił równania do grida. Never.
Bębniarz mimo młodego wieku brdzo daje radę. Niestety tempa powyżej 180 jeszcze u niego pływają.
Imho najbardziej pływa jedna z gitar (żurek), a najrówniej gra Grzesiek.

Mam jednak nadzieję, że brzmieniowo wyszło dobrze

Adaś - Product of Tomorrow brzmi troszkę, jakbyś krzywo pouskładał ścieżki :*

A to skurwensyny! Usunąłem pare dni temu konto na MS i mogę słuchać tylko po 30sekund -__-"

Ale jak to właściwie było nagrywane?

Studio rzeczywiście bywa zabójcze Ja się ostatnio nagrywałem z kapelą na zasadzie: wchodzimy na 3-4 godziny i zgrywamy na żywo parę kawałków. Niestety jak usłyszeliśmy całą swoją nagraną krzywiznę, to zaczęliśmy w kolejnych podejściach wszystko upraszczać, upraszczać, upraszczać i jeszcze raz upraszczać... tak, żeby jakiegoś strasznego obciachu nie było

Po tym doświadczeniu nasz perkusista postanowił zacząć ćwiczyć z metronomem

To będę wredny:

1. Po chuju nierówno - i sekcja i reszta. Do poprawy chłopy, jak tak jest w studiu to na żywo strach się bać. Stawiam, że nie udźwigniecie tajmowo numeru ac/dc - a co dopiero takie rzeczy co gracie.

2. Gary soundowo bardzo wąskie i schowane - większość czasu nie słyszę co stopa gra i brzmią jak potraktowane jakimś pluginem pt. megafon. No ale dobrze brzmiące gary parę złotych kosztują - stawiam, że nie mieliście 1000 na wynajęcie zawodowego studia by nagrać same bębny

3. Do tego gitara po lewej przez różnicę w barwie brzmi dużo głośniej od tej po prawej, też tak mamy w paru numerach, trzeba przypilnować.

4. Tam gdzie jest normalny wokal niestety wyłażą braki tak w rejestracji jak i dykcji i emisji głosu wokalisty - rozumiem jedno na 5 słów.

5. Kto pisał tekst do jutrzenki? Nie da się:

"nadchodzi czas próby nadchodzi czas w którym światłość zniknie na zachodzie, zostawiając mrok zachodu"
"jednak ci który wytrwają przy świetle rozpalonym,w świetle raz nadanym i świecącym pośród mroku"
"ci którzy nie poddadzą się, nie poddadzą się zwątpieniu, i wytrwają pośród mroku na obiecaną jutrzenkę"
"cośtam cośtam strachy nocy przerażają, zasiewają w sercach strach"
"kolejni upadają pokonani przez zwątpienie, popadają w impas i bezsilność"



Reszty nie pisze bo nie rozumiem takiej muzyki. Zrobicie drugie demo np. za pól roku i jak wrócicie do tych nagrań to wszystko stanie się jasne. Narazie wiadomo - podjarka nagraniami itp. Mam tak za każdym razem - najpierw się jaram, a jak robimy następne nagrywki to poprzednie rzeczy są dla mnie mega słabe

(03-30-2011, 11:46 AM)Burning napisał(a): no cóż. Dogmat jest nierówno, ale ja nie robię i nie będę robił równania do grida. Never.

dlaczego nie? gdyby wyrownac perke jeszcze przed polozeniem git i wokali przy tym brzmieniu wyszloby sporo lepiej, zwlaszcza ze rozjazdy sa spore m.in dlatego ze pozostale tracki sa rowno w ogole to troche ci sie dziwie bos kumaty chlop, a pamietam jak wrzucales kiedys kiedys jakis probny mix, ktory nie stroil i to powaznie. teraz rozumiem ze krzywizny ci nie przeszkadzaja bo jest prawdziwie i w ogole trzeba miec zasady, ale jakas higiena pracy (mnie by chuj strzelil) musi byc

(03-30-2011, 12:03 PM)Andrzejoff napisał(a):

(03-30-2011, 11:46 AM)Burning napisał(a): no cóż. Dogmat jest nierówno, ale ja nie robię i nie będę robił równania do grida. Never.

dlaczego nie? gdyby wyrownac perke jeszcze przed polozeniem git i wokali przy tym brzmieniu wyszloby sporo lepiej, zwlaszcza ze rozjazdy sa spore m.in dlatego ze pozostale tracki sa rowno w ogole to troche ci sie dziwie bos kumaty chlop, a pamietam jak wrzucales kiedys kiedys jakis probny mix, ktory nie stroil i to powaznie. teraz rozumiem ze krzywizny ci nie przeszkadzaja bo jest prawdziwie i w ogole trzeba miec zasady, ale jakas higiena pracy (mnie by chuj strzelil) musi byc

"dosyc dobrze zagrane" oraz "ale ja nie robię i nie będę robił równania do grida. Never." - jest troche nie fair wobec sluchacza jak dla mnie kiedy wypuszcza sie gotowe demo. W koncu sygnujecie swoimi nazwiskami jakie gotowe produkty. Nie mam nic zlego na mysli, ja po prostu uwazalbym z takimi osadami na temat swojej pracy.

(03-30-2011, 12:03 PM)Andrzejoff napisał(a):

(03-30-2011, 11:46 AM)Burning napisał(a): no cóż. Dogmat jest nierówno, ale ja nie robię i nie będę robił równania do grida. Never.

dlaczego nie? gdyby wyrownac perke jeszcze przed polozeniem git i wokali przy tym brzmieniu wyszloby sporo lepiej, zwlaszcza ze rozjazdy sa spore m.in dlatego ze pozostale tracki sa rowno w ogole to troche ci sie dziwie bos kumaty chlop, a pamietam jak wrzucales kiedys kiedys jakis probny mix, ktory nie stroil i to powaznie. teraz rozumiem ze krzywizny ci nie przeszkadzaja bo jest prawdziwie i w ogole trzeba miec zasady, ale jakas higiena pracy (mnie by chuj strzelil) musi byc

Trochę mylisz pojęcia. Zadaniem osoby robiącej MIKS i master (bo to robił burn, tak?) nie jest równanie i strojenie - miks to praca nad gotowymi śladami. To o czym mówisz to odpowiedzialność a/ zespołu i b/ producenta - o ile takowy jest. Jeśli burn nie jest zespołem i producentem, to dlaczego miałby to robić?

Podrównać do grida trochę można jak są straszne boki, ale na pewno nie po położeniu wszystkich ścieżek, tylko w trakcie nagrywek. Sam też jestem przeciwny jednak tego typu ingerencji w nagrania - nie umisz, nie nagrywoj.

nie będę równał do grida, bo to oznacza obcięcie overheadów od 3khz i niezgodnośc w fazach.
Ergo - będzie walić plastikiem. A tego wystarczy mi już na Sphere.

Może to głupie, ale robienie maszyny perkusyjnej z dogranych sampli to nie moja bajka.

Groza ma rację - jest faza, jest moc. Dla mnie to już wiele - studio do szkoła grania. Widać wszystko. Jak pisałem - będzie lepiej, na przyszłość.
Co do AC/DC - nie wiem. Nie znam się.
Teksty - cóż - nie wszystko poszło idealnie, ale oddają jakoś, moim zdaniem, tematykę tego, o czym mówimy i gramy. Symbolikę i symbole. W tekście jest sporo alegorii.
Moim zdaniem Adam i tak sporo zrobił przy tym nagraniu. Brzmienie jest OK - trochę brakuje przestrzeni, ale to tylko albo aż demo.

Jak napisał Groza - na następnym demo będzie lepiej. I o to w tej całej zabawie chodzi

(03-30-2011, 02:22 PM)bratekr napisał(a): Symbolikę i symbole. W tekście jest sporo alegorii.

Problemem nie jest symbolika i alegorie, problemem o którym piszę są podstawowe prawidła pisania w języku polskim - tutaj są bardzo duże braki. Popatrz na ilość powtórzeń (mrok mroka mrokiem pogania - biedny Mateusz...) i zbędnego doprecyzowywania - o tutaj:

Światło świeci? Doprawdy? Nobel!
Mrok zachodu? Tzn., co - imperializm?
Trwanie przy świetle rozpalonym? Dla odmiany od trwania przy świetle ugaszonym?
Światłość zginie na zachodzie? Tzn w stanach zjednoczonych?
Strachy zostawiają strach? A co mają zostawiać? Lody pistacjowe? Dlaczego jednocześnie przerażają i zostawiają strach w sercu? To są dwie osobne czynności? A strachy przepraszam to są takie małe ludziki co zapierdalają w nocy i robią AAABGGRRRR!!! MAMCIE GNOJU DAJ ŁYDKĘĘE!!! Mi to się tak kojarzy

W tym tekście jest tego za dużo - to się nie powinno ukazać w tej postaci.

Teksty to ogólnie ciężki temat - zazwyczaj pisze ktoś z zespołu i zazwyczaj nie powinien, takie jest moje zdanie. Trzeba nad tym dużo pracować. Piszę, bo akurat sam walczę z miksami moich nagrań i wiem ile to roboty i nerwów. Jestem Ci zupełnie nieznaną osobą, nie wiem co wy tam gracie - dlatego mam duży dystans i mnie to się bardzo rzuca w oczy. Jak grasz z gościem od jakiegoś czasu, rozmawiasz to już inaczej odbierasz te teksty.

Nagrania są dla takich jak ja, nie znających was osobiście. Pomyślcie sobie o tym. Mojego wokalistę też sporo biłem po łbie, że nie mam pojęcia o czym on śpiewa - on potem w ciągu 20 zdań mi wyjaśniał i już wiedziałem i miało to sens. Ale 99,9% słuchających dodatkowych wyjaśnień mieć nie będzie.

Howgh! Nie obrażaj się proszę, lepiej bym ja to pisał, niż by wam np. ktoś na jakimś festiwalu, konkursie czy innej składance miał odrzucić nagrania z powodu czegoś takiego. Wredota i upierdliwość, którą tu pokazałem nie jest niczym wyjątkowym.

joł. http://www.youtube.com/watch?v=FoC3fw15D...ture=feedu
Nagrywka mojego składu Te-lie-vision. Kawałek zarejestrowany na próbie zoomem H4n, montaż autorstwa naszego gitarnika.
Parę wywrotek było, zoom nie nasz, ale ogólnie to ustrojstwo daje radę.