02-23-2014, 02:05 PM
fajowo, cieszę się, tylko kurde boli mnie, że nie potrafię spójniej i dłużej improwizować. u mnie to wygląda tak, że coś zagram, chwila przerwy "dobra, to co by tu teraz, o, może to" zagram, znowu przerwa itd... długo się zastanawiam. no jeszcze nie potrafię zbyt swobodnie latać po gryfie bez obawy, że walnę jakiś dźwięk nie w tonacji.