Zostałem źle zrozumiany - po prostu, zacząłem się zastanawiać nad sensem regularnego nagrywania kowerów i publicznego się nimi dzielenia. Ćwiczyć przestać nie zamierzam, wręcz przeciwnie - nie jestem typem człowiek, który się załamuje i odkłada gitarę. 
Ale dzięki.

Ale dzięki.

