Ampeg B-HOOD

[collage]

SVT-3Pro ma 450W na 4 Ohmach a 275 na 8 Ohmach
ile będzie miał na 6 Ohmach ? Jest w ogóle jakiś wzór jak to obliczyć ?
Chodzi mi po głowie ostatnio mała lodówka (6x10") i przeglądając ofertę NB wszystko jest na 6 Ohm

Tyle to on ma na papierze. Na 4Ω ma jakieś 300W.

Podajesz informacje, których nie sprawdzałeś, nie jesteś pewien i tak na prawdę nie są prawdziwe .
Faktycznie Ampeg podaje moc w bliżej nieokreślonych jednostkach ale wiele razy mierzłem SVT3Pro i w zależności od tego jaki poziom zniekształceń zaakceptujemy, ten wzmacniacz ma pomiędzy 370 a 390W RMS.
Lolek, ten wzór co szukasz, to jest prawo Ohma: napięcie = prąd * oporność. Po przekształceniu dostajesz: moc = (napięcie) do kwadratu/oporność (albo impedancja jak kto woli). Więc widać, że zależność mocy od oporności kolumny jest odwrotnie liniowa. Więc jeśli przyjmiesz optymistycznie, że wzmacniacz ma 400W na 4 Ohmach, to na 8 Ohmach będzie połowa tego - 200W, a na 6 Ohmach 300W. To są przybliżone obliczenia, bo zakładają, że napięcie dostarczane przez wzmacniacz się nie zmienia. Ale ono się nieznacznie zmienia, bo przy dużej mocy zasilacze dostarczają coraz mniejsze napięcie. Więc przy 8 Ohmach będziesz miał trochę więcej niż te 200W wyliczone ze wzoru. Przy 6 Ohmach moim zdaniem możesz liczyć na 300W. Oczywiście sygnal z basu to nie jest to samo co sygnał z generatora i jeśli rzeczywiście będziesz grał z mocą 300W, to wentylator będzie wył a sam wzmacniacz długo nie pociągnie. Ale aby tak było, to musiałbyś grać tremolo jak na mandolinie . chociaż niektórzy w ciężkiej muzie tak właśnie grają.

Marek

prosze zignorujcie ten wpis koles nie ma pojecia o czym pisze... moze jakbys mial grzalki i prawo ohma w 7 klasie to by sie zgadzalo.. no comment