06-15-2011, 05:50 PM
Panowie, pytanie.
Nie należę do sprzętowców i gadżeciarzy, na wszystkich gitarach brzmię prawie tak samo, natomiast jedyną słyszalną różnicą była zamiana roundów na flaty w moim preclu. Niestety kolega, który pożycza mój bas na potrzeby swojego projektu zerwał mi strunę e. No i muszę coś zrobić.
Używałem chromes'ów i podobało mi się to, że zawsze brzmią tak samo, są wygodne, super brzmienie. Minusy - słabo brzmią pod moimi palcami (ale gram głównie kostką), sztywne, brakuje mi minimalnie więcej góry.
Natomiast wczoraj musiałem coś założyć, bo maiłem próbę i wróciłem do ukochanych wcześnie EB super slinky bass 45-100 nikle i nawet mi się podoba. To natchnęło mnie do napisania tego posta i zastanowienia, co dalej. Nie lubie roundów bo mają za dużo góry (dopiero po flatach to słyszę) i szybko się zużywają. Dają natomiast więcej punktu i pod moimi palcami (choć w większości gram kostką) o wiele lepiej brzmią.
Znacie jakieś rozwiązania pośrednie? Gdzieś mi się kiedyś w oczy rzuciło coś w stylu "półflaty" itp. wynalazki. Chętnie kupiłbym tysiące zestawów strun i znalazł najlepsze, ale w chwili obecnej jestem niemal bankrutem
Poza tym może nie ma sensu wyważać otwartych drzwi.
Brzmienie na jakim mi zależy i które prawie osiągałem na chromesach:
http://www.youtube.com/watch?v=58IM48-EU9E
http://www.youtube.com/watch?v=MUubQj7g56E
http://www.youtube.com/watch?v=z8qT5oqFq28
http://www.youtube.com/watch?v=poBPu8quCkk
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam
Nie należę do sprzętowców i gadżeciarzy, na wszystkich gitarach brzmię prawie tak samo, natomiast jedyną słyszalną różnicą była zamiana roundów na flaty w moim preclu. Niestety kolega, który pożycza mój bas na potrzeby swojego projektu zerwał mi strunę e. No i muszę coś zrobić.
Używałem chromes'ów i podobało mi się to, że zawsze brzmią tak samo, są wygodne, super brzmienie. Minusy - słabo brzmią pod moimi palcami (ale gram głównie kostką), sztywne, brakuje mi minimalnie więcej góry.
Natomiast wczoraj musiałem coś założyć, bo maiłem próbę i wróciłem do ukochanych wcześnie EB super slinky bass 45-100 nikle i nawet mi się podoba. To natchnęło mnie do napisania tego posta i zastanowienia, co dalej. Nie lubie roundów bo mają za dużo góry (dopiero po flatach to słyszę) i szybko się zużywają. Dają natomiast więcej punktu i pod moimi palcami (choć w większości gram kostką) o wiele lepiej brzmią.
Znacie jakieś rozwiązania pośrednie? Gdzieś mi się kiedyś w oczy rzuciło coś w stylu "półflaty" itp. wynalazki. Chętnie kupiłbym tysiące zestawów strun i znalazł najlepsze, ale w chwili obecnej jestem niemal bankrutem

Brzmienie na jakim mi zależy i które prawie osiągałem na chromesach:
http://www.youtube.com/watch?v=58IM48-EU9E
http://www.youtube.com/watch?v=MUubQj7g56E
http://www.youtube.com/watch?v=z8qT5oqFq28
http://www.youtube.com/watch?v=poBPu8quCkk
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam
