11-21-2011, 12:51 AM 
	
	
	
		No to dla jasności:
Moc paczek powinna być ostatnim, o ile w ogóle, kryterium odnośnie wyboru wzmaka.
Moc paczki MOŻE mieć znaczenie kiedy np byś chciał 1000W head podpiąć do 200W paczki.
Twoje 1200W paczki dobrze napędzi zarówno 5W jak i 500W. Te 1200W to tylko wytrzymałość termiczna głośnika.
Rozumiem jednak, że chcesz grać dość głośno, dlatego warto zaopatrzyć się we wzmak wyższej mocy. Nie wiem tylko dlaczego akurat chcesz mieć wzmak stereo, planujesz jakoś dzielić sobie pasma? Używać jakichś efektów na jednej stronie drugą pozostawiając czystą?
SVT-3PRO to BARDZO głośny wzmak. Mogę go polecić także ze względu na brzmienie.
Bardzo też podobały mi się GK, myślę że moc wystarczy od 800RB, 700 i 1001 to już bardzo głośne piece.
Bardzo ciekawy jest ten Traynor. Pełna lampa to jest piękna rzecz, myślę, że przy 200W powinien mieć wystarczająco czystego headroomu żeby dać sobie radę w głośniejszym graniu (zwłaszcza przy dwóch pakach) .
Dużo dobrego słyszałem także o Peaveyu Tour, nigdy natomiast nie grałem na tym wzmaku.
Możesz zainteresować Trace Elliotem, mnie jednak niespecjalnie pasowało to brzmienie. Wybitny ejtis style jak dla mnie.
Jest też fany Ede WT 500, jeśli lubisz takie czyste, cieplutkie brzmienia.
Nie ma też co się bać cyfrzaków. Klasa D nie taka straszna jak ją malują. W skrócie i niefachowo: te wzmaki zwyczajnie mają problem z osiągnięciem wyższej mocy niż ich RMS, stąd domniemania o ich niskiej skuteczności i cichym graniu. Po prostu jak podasz mocny sygnał w normalnym wzmacniaczu, to na ten jeden moment uderzenia spokojnie wyskoczy poza moc RMS, podczas gdy cyfrzak po prostu obetnie to, co za głośno i tyle.
	
	
	
	
Moc paczek powinna być ostatnim, o ile w ogóle, kryterium odnośnie wyboru wzmaka.
Moc paczki MOŻE mieć znaczenie kiedy np byś chciał 1000W head podpiąć do 200W paczki.
Twoje 1200W paczki dobrze napędzi zarówno 5W jak i 500W. Te 1200W to tylko wytrzymałość termiczna głośnika.
Rozumiem jednak, że chcesz grać dość głośno, dlatego warto zaopatrzyć się we wzmak wyższej mocy. Nie wiem tylko dlaczego akurat chcesz mieć wzmak stereo, planujesz jakoś dzielić sobie pasma? Używać jakichś efektów na jednej stronie drugą pozostawiając czystą?
SVT-3PRO to BARDZO głośny wzmak. Mogę go polecić także ze względu na brzmienie.
Bardzo też podobały mi się GK, myślę że moc wystarczy od 800RB, 700 i 1001 to już bardzo głośne piece.
Bardzo ciekawy jest ten Traynor. Pełna lampa to jest piękna rzecz, myślę, że przy 200W powinien mieć wystarczająco czystego headroomu żeby dać sobie radę w głośniejszym graniu (zwłaszcza przy dwóch pakach) .
Dużo dobrego słyszałem także o Peaveyu Tour, nigdy natomiast nie grałem na tym wzmaku.
Możesz zainteresować Trace Elliotem, mnie jednak niespecjalnie pasowało to brzmienie. Wybitny ejtis style jak dla mnie.
Jest też fany Ede WT 500, jeśli lubisz takie czyste, cieplutkie brzmienia.
Nie ma też co się bać cyfrzaków. Klasa D nie taka straszna jak ją malują. W skrócie i niefachowo: te wzmaki zwyczajnie mają problem z osiągnięciem wyższej mocy niż ich RMS, stąd domniemania o ich niskiej skuteczności i cichym graniu. Po prostu jak podasz mocny sygnał w normalnym wzmacniaczu, to na ten jeden moment uderzenia spokojnie wyskoczy poza moc RMS, podczas gdy cyfrzak po prostu obetnie to, co za głośno i tyle.

