12-07-2011, 09:41 PM
(12-07-2011, 01:14 PM)OMSON napisał(a): Jest dokładnie tak jak piszesz. Ma charakter, sprawdza się - ma tez swoje wady (niestety, każdy mówi jedynie o masie, gabarytach). Ja tylko rzuciłem własną uwagę - lodówka jest wolna i się zatyka jak dostanie za dużo w dupę i tyle
Mam watpliwosci czy wiesz o czym piszesz, bo lodówek z tego co wiem było 5 rodzajów i kazda z nich brzmi zupelnie inaczej. Wiec nie wiem na czym bazujesz chłopie.
Wspolczesne amerykanskie maja jakby wyciety srodek i mruczą sobie bez szklistej góry, co w Twoim przypadku moze oznaczac "muł" (
), ale wczesniejsze edycje są bardziej jak to sie mowi "in-your-face" z wielkim środkiem i czytelniejszą górą - bardziej zrownowazone pasmowo. Nigdy bym nie powiedzial, ze lodowka jest mułem i sie zapycha... Ampegi a szczegolnie zestawy klasyczny typu B15 czy SVT+810 maja charakterystyczny dolny śordek, ktory klei sie w miksach wg mnie najlepiej ze wszystkiego czego do tej pory ujrzał świat. Ale nie do tego zmierzam. Kazdy lubi to co lubi. Jezeli Twoim GASem jest brzmienie Hi-Fi , grasz solowe partie, lubisz brzmienie z DIbOxa na kocnertach, jestes trzonem zespolu i moze do tego wcale nie lubisz jak bas jest glosno na scenie tylko karzesz monitorowcom wrzucic bas w odsluch.... to zrozumiem 
Ale jak jestes "tylko basistą", ktory ma sie zajebiscie skleić z bandem, czuc na scenie, ze na prawde grasz, to lodówka jest niezastąpiona... To taki design, ktorego sie nie poprawia, bo zostal przemyslany od poczatku do konca i nie jest przypadkiem. Po prostu brzmi dobrze.
-