06-22-2010, 07:41 PM
(06-22-2010, 11:16 AM)baton napisał(a): W takim wypadku nie ma sensu mówienie o "obecnej cenie rynkowej" - sprzęt jest warty dokładnie tyle ile jest w stanie dać kupiec, a nie tyle ile sobie wymyśli sprzedający
Gdyby cena tego Precla była taka super-okazyjna jak wam się wydaje, to już by go na allegro nie było a jakoś ciągle jest do wzięcia
Prawda jest taka, że ludzie nie mają ostatnio kasy i od zeszłego roku ceny sprzętu poszły ostro w dół. Jako sprzedawca trzeba się z tym pogodzić, a jako kupujący korzystać
Nie do końca prawda moim zdaniem. Coś takiego jak średnia cena, nawet z allegro istnieje - wystarczy wejść w aukcje zakończone i sprawdzić, za ile podobne gitary sprzedały się w ciągu ostatnich 2 miesięcy (mówię o zakończonych zakupem), jakiś to tam wskaźnik jest. Ile sobie wymyśli sprzedający - owszem, niektórzy na allegro (i nie tylko) mają ceny z dupy wyjęte i np. o 1500zł wyższe niż jakaś tam średnia z allegro.
Ile jest dać w stanie kupiec - nawet jak było "dobrze" to i tak 50-80% ofert kupna jakiegoś sprzętu było wyjęte za przeproszeniem z dupy. Z drugiej strony tekst typu - a bo tam ta gitara była taniej też można przeanalizować - czy tamta gitara była kradziona, kiedy była ostatnio u lutnika, ile nabywca musiał wsadzić w nią kasy żeby była w pełni sprawna itp. itd.
"Gdyby cena tego Precla była taka super-okazyjna jak wam się wydaje, to już by go na allegro nie było." Też nie do końca, jak się da naprawdę dobrą cenę tak, żeby sprzęt poszedł od razu to ludzie często myślą, że coś z nim jest nie tak
"Prawda jest taka, że ludzie nie mają ostatnio kasy..." - nikt nikogo nie zmusza do kupna basu, to nie jest towar pierwszej potrzeby, jeżeli to jest dla kogoś hobby to można kupić tańszy bas, jeżeli narzędzie do zarabiania pieniędzy, to kasa pewnie się znajdzie, bo sam bas w jakimś tam czasie się zwróci.


