Nasze nagrania

[groza]

Paruminutowa zajawka demówki którą popełniliśmy przy okazji jednego z koncertów.
Teraz już wiem, że nagrywanie koncertu to nie był najlepszy pomysł.
Jak budżet oraz ilość rzeczy, które nie wypaliły zanim jeszcze wciśnięto "record" to i tak chyba nie ma tragedii:

http://soundcloud.com/mazdahh/sets/tangerine-fragmenty


Niestety nie dane mi było tego nagrać na moim ulubionym Ampegu (zaczął wywalać korki... na 5 minut przed rozpoczęciem seta),
wzmak na którym grałem nie chciał mnie słuchać i za mocno kompresował - nie mogłem ani specjalnie mocno przyjeb*ć ani zagrać delikatnie :/
W 3 kawałku można dodatkowo posłuchać sobie Bossa OC-2

EDIT: Jak tu wstawić playera Soundcloud?

Jo. Nie ma.

Gity w pierwszym fragmencie nie stroją ze sobą same i tym bardziej z klawiszem. Chyba nawet jest jakaś niezgodność w nutkach? Poza tym tu i tam są lekkie zachwiania pulsu. Bardzo zacny sound i fajna partia basu w trzecim fragmencie.

Teksty to autorskie są?

Nic więcej nie powiem ponieważ nie preferuję takiej muzyki jak gracie, więc nie wiem co tu jak powinno być, do czego można się przyczepić to spisałem.

ps. SHAKER OFF!!!

A jeszcze jedno - pany gitarzysty niech posiedzą koguciki nad gitarami, znaczy się aranżacją. W jednej chwili pitolą obaj, a chwilę potem zaczyna się lead (3 razy za cicho - o dziwo!), drugi pan nic nie gra i się robi dziura której nisko grające instrumenty sekcyjne nie wypełnią.