03-30-2012, 12:57 PM
(03-30-2012, 09:31 AM)sledz napisał(a): Raz kupiłem Dunlopy i nie powtórzę tego więcej: B i E były zdechłe od nowości, a G dzwoniła nadmiernie względem A i D. Poza tym suche i beznamiętne były w brzmieniu.
Ja jadę któryś już komplet nikli i wszystko na tip-top (dynamika strun względem siebie zachowana, sztywne, równe brzmieniowo z fajnym chrzęstem, który lubiłem z Lo-Ridersów)...
Pytanie kontrolne: nikle czy stalówki opisałeś?
(03-30-2012, 09:34 AM)goly napisał(a): Chyba stalówki, ale to było dawno i nieprawda.
No widzisz. Ja raz dostałem stalówki na prezent i kompletnie nie moja bajka... O czym to świadczy? Może o tym, że warto zaznaczyć czy wypowiadamy się o stalówkach czy niklach? Wg mnie to 2 osobne światy... Osobiście zniechęciłbym się do DR, jakbym zaczynał od stalówek.

