Wszystko jest kwestią ułożenia palców i sposobu atakowania. Ja nie lubię walenia o progi i atak mam dość mocny - jakoś się da.
Patitucci nie atakuje z paznokcia. A popatrzta se na S. Clarke - jedzie na łąbądka i jakoś mu nawet wychodzi
Patitucci nie atakuje z paznokcia. A popatrzta se na S. Clarke - jedzie na łąbądka i jakoś mu nawet wychodzi

Gram na nerwach.