08-08-2012, 08:10 PM
(08-07-2012, 08:11 AM)mazdah napisał(a): Panowie, jako że trafiła mi się robota typu "Stanie z Basem na Weselach" chciałbym zaopaczyć się w coś, co pozwoli mi puścić sobie bas w słuchawy podczas nocki i w ramach pracy ćwiczyć nie tylko palce, ale i słuch.
Zastanawiam się czy to:
http://allegro.pl/wzmacniacz-basowy-sluc...tabsAnchor
Czy Zoom B1, czy też może odzyskać swojego Ampega BA 108 - opcja najdroższa, ale miałbym od razu małe combo do grania i do tego pewność, że głośności na słuchawach mi starczy (nie wiem jak głośno potrafi grać Nebels czy Zoomik)
Co radzicie?
Zum bejeden to też tuner i automat/metronom. Do dwóch stów lepszego trenażera nie ma. Używane kosztują tyle co lepsze struny. Ja swojego dostałem jak mi się syn urodził i z przyzwyczajenia ćwiczę na nim do dziś. Jeśli ćwiczę

Jakiegoś Ampluga miałem kiedyś pożyczonego, grało to spoko, fajne bo można chodzić z gitarą wszędzie. Ale jak Ci na tym nie zależy to tani multi będzie najlepszy.