(01-22-2013, 05:50 PM)motyx napisał(a): Tu się zgadzam w 100%. Na żywo brzmią mocno przeciętnie i przynajmniej ze 2 razy za głośno, ale to wina ich %$!@#$# akustyka.
Słyszałem ich dwa razy grajac jako support na przestrzeni paru lat - za pierwszym razem ściana dźwięku, selektywność 0. Drugim razem Amfiteatr w szczecinie - jak wchodziłem do taksówki (bylem mega chory) grali właśnie pierwszy numer i sound był jak z płyty - rewelacyjny.
Poza tym to zgadzam się odnośnie precyzji i wyobraźni, z ekhe....khe...ekhe....Alfikiem. Z "polotem" i - za przeproszeniem - "charakterem" to każden jeden przygłup gra (albo mu się wydaje że gra), wszyscy są mistrzami też "feelingu" a nagranie prostych rzeczy ale bez jakichkolwiek ALE i tak by jeszcze one zadziałały to już niewielu potrafi.
Zresztą - wystarczy posłuchać soundu na pierwszej płycie Romy i na ostatniej - potem policzyć własne płyty wydane w tym czasookresie i porównać rozwój na nich słyszalny.



