08-17-2013, 10:26 AM
generalnie miła odskocznia od tych wszystkich jazzów, precli, mmów i ricków. w ogóle, to Wimbish chyba jakiś pojebany jest, na Specach gra i to już tyle lat, a do tego dobrze brzmi i nikt go ze studia nie wygania i nie każe z Fenderem wracać.
W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle