TAK.
Łaziłem (bo bieganie to przy mojej masie za dużo powiedziane) po scenie z kablem 9m cały zeszły rok.
Podpowiem: pierdol to, kup bezprzewód.
Jaki by to nie był kabel w trakcie koncertu będzie się na maksa plątać. Na prawdę - jest to na maksa wkurwiające. Jak łazisz od pieca metr do przodu i z powrotem to jeszcze ujdzie, ale jeśli chcesz być wszędzie to IMO odpada.
W przypadku pasywnego basu różnica jest znaczna - mi to akurat pasowało przez jakiś czas, ale tobie to wątpię bo masz na nagraniach bardzo hi-fi sound.
Porównywałem między kabelkiem takim 1,5m który sobie zlutowałem do celów domowych a 6m i 9m - między 1,5 i 9 przepaść, ale między 6 a 9 też słyszalnie mniej góry.
Ew. bufor w basie, wtedy problem się rozwiązuje - ale jak już buforujesz, to równie dobrze można bezprzewód podpiąć. Jakaś tam utrata jakości jest, ale w waszej muzyce to raczej wątpię by ktoś analizował obwiednię basu solo, a już na pewno zyskana mobilność będzie ważniejsza.
Warto uważać też na akustyków dających swój pasywny DI - o ile dobrze mi to wytłumaczono (jak się mylę proszę o sprostowanie) to wpięcie pasywnego basu prosto w pasywny DI (a potem w piec) działa tak samo jak dodatkowy kabelek, więc jak z DIboxa wychodzi 20m kabla to efekt jaki jest można sobie wyobrazić.
Łaziłem (bo bieganie to przy mojej masie za dużo powiedziane) po scenie z kablem 9m cały zeszły rok.
Podpowiem: pierdol to, kup bezprzewód.
Jaki by to nie był kabel w trakcie koncertu będzie się na maksa plątać. Na prawdę - jest to na maksa wkurwiające. Jak łazisz od pieca metr do przodu i z powrotem to jeszcze ujdzie, ale jeśli chcesz być wszędzie to IMO odpada.
W przypadku pasywnego basu różnica jest znaczna - mi to akurat pasowało przez jakiś czas, ale tobie to wątpię bo masz na nagraniach bardzo hi-fi sound.
Porównywałem między kabelkiem takim 1,5m który sobie zlutowałem do celów domowych a 6m i 9m - między 1,5 i 9 przepaść, ale między 6 a 9 też słyszalnie mniej góry.
Ew. bufor w basie, wtedy problem się rozwiązuje - ale jak już buforujesz, to równie dobrze można bezprzewód podpiąć. Jakaś tam utrata jakości jest, ale w waszej muzyce to raczej wątpię by ktoś analizował obwiednię basu solo, a już na pewno zyskana mobilność będzie ważniejsza.
Warto uważać też na akustyków dających swój pasywny DI - o ile dobrze mi to wytłumaczono (jak się mylę proszę o sprostowanie) to wpięcie pasywnego basu prosto w pasywny DI (a potem w piec) działa tak samo jak dodatkowy kabelek, więc jak z DIboxa wychodzi 20m kabla to efekt jaki jest można sobie wyobrazić.