09-12-2013, 11:26 PM
Wizualnie by się zgadzały, ale te prestowe nie miały szmacianej owijki. No i jako nówki były jaśniejsze w kolorze, z biegiem czasu pociemniały, m. in. od syfu z paluchów. Nawet próbowałem zagadać z Presto nt tych drutów ze 3-4 lata temu ale załoga za młoda i już ich nie pamiętała. Nazywały się Swing Bass (taaa, jak Rotosiakowe roundwoundy) i miały gustowne szare opakowanie. Na pewno były grubsze niż standardowe roundwoundy, coś na zasadzie 50-110 lub 55-115 i przez tasiemkową płaską owijkę sztywniejsze, ale dam sobie obciąć wszelkie członki że dziś z precelkami by rządziły.
Europejski standard.