09-30-2013, 01:19 PM
maRcin, tragiczne długie /i/. Wali polskością na kilometr. /Th/ polski, udźwięcznienie /h/ w honestly...za miękkie frykatywy...No sorry, koleżanka ma room for improvement. Troche źle akcentuje.
Dla anglika nie śpiewa 'tasting the air we're breathing in' a 'tasting dee air we're breeding in'
See the difference? Gdyby kontekstu nie było to zrozumieć się poprawnie tego nie da. Wokalnie - muzycznie super - czyściutko. Ale nad wymową musiałaby popracować na jakimś kursie fonetyki.
I mówię to jako ktos, kto fonologii uczył się 5 lat i wie co nieco o angielskich dźwiękach.
Wybaczcie no, to moje zboczenie jeśli chodzi o wokalistki/wokalistów próbujące/cych śpiewać po angielsku, żeby dowalić się do wymowy. Przez 5 lat mnie katowali, że mam mówić idealnie. A taka Pani upublicznia swój głos i nim handluje, jest to narzędzie pracy, więc moim zdaniem nie wypada się tutaj potykać.
Dla anglika nie śpiewa 'tasting the air we're breathing in' a 'tasting dee air we're breeding in'
See the difference? Gdyby kontekstu nie było to zrozumieć się poprawnie tego nie da. Wokalnie - muzycznie super - czyściutko. Ale nad wymową musiałaby popracować na jakimś kursie fonetyki.
I mówię to jako ktos, kto fonologii uczył się 5 lat i wie co nieco o angielskich dźwiękach.
Wybaczcie no, to moje zboczenie jeśli chodzi o wokalistki/wokalistów próbujące/cych śpiewać po angielsku, żeby dowalić się do wymowy. Przez 5 lat mnie katowali, że mam mówić idealnie. A taka Pani upublicznia swój głos i nim handluje, jest to narzędzie pracy, więc moim zdaniem nie wypada się tutaj potykać.