10-27-2013, 09:54 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-27-2013, 10:01 PM przez Mateusz.)
Odkąd prowadzę działalność (a prowadzę dopiero od czerwca). Było u mnie conajmniej 10-15 zdziwionych, którzy przyjechali na oględziny biorąc ze sobą swojego Fendera "USA" Albo "Mehiko" czy z jakimiś squierami. Każdy z nich wyjechał z Japońcem. Myślę, że sprzęt, którym dysponuje w swoim lokalu pozwala obiektywnie ocenić brzmienie każdego instrumentu wg. różnych preferencji i stylu muzyki.
Jakoś wykonania MIJ pozostawiała do życzenia tyle samo co jakość fendera USA w tych latach. Trzeba poprawiać, czasem bardzo dużo rzeczy, czasem parę pierdół.
Jeśli porównywać jakiegoś starego japońca, którego ktoś miał 30 lat w dupie - pare razy zmienił struny, elektronika się sypie, struny są pół cm nad gryfem, w kieszeni są jakieś kawałki bindingu a pikapy zapadły się od środka do nowej gitary za 2 klocki to faktycznie taki staruch to przy nim porażka i udręka dla muzyka.
Co innego jak się odżałuje i odda wiosło do lutnika, żeby zrobił co trzeba. (Do takiego co wie co trzeba zrobić)
Te gitary mają potencjał, są wykonane ze znakomitego drewna, pokrytego dobrym lakierem. W tańszych budżetówkach zdarzał się słaby osprzęt, który warto wymienić ale większość gitar ma osprzet i pikapy porównywalne jakości obecne nowe gitary za 2000-4000zł. No i te gitary przede wszystkim już grają od 30 lat i to robi dużo.
Ale ja jestem handlarzem.
Jakoś wykonania MIJ pozostawiała do życzenia tyle samo co jakość fendera USA w tych latach. Trzeba poprawiać, czasem bardzo dużo rzeczy, czasem parę pierdół.
Jeśli porównywać jakiegoś starego japońca, którego ktoś miał 30 lat w dupie - pare razy zmienił struny, elektronika się sypie, struny są pół cm nad gryfem, w kieszeni są jakieś kawałki bindingu a pikapy zapadły się od środka do nowej gitary za 2 klocki to faktycznie taki staruch to przy nim porażka i udręka dla muzyka.
Co innego jak się odżałuje i odda wiosło do lutnika, żeby zrobił co trzeba. (Do takiego co wie co trzeba zrobić)
Te gitary mają potencjał, są wykonane ze znakomitego drewna, pokrytego dobrym lakierem. W tańszych budżetówkach zdarzał się słaby osprzęt, który warto wymienić ale większość gitar ma osprzet i pikapy porównywalne jakości obecne nowe gitary za 2000-4000zł. No i te gitary przede wszystkim już grają od 30 lat i to robi dużo.
Ale ja jestem handlarzem.