11-06-2013, 08:11 PM
LH1000 ze wszystkim na dwunastą brzmi naprawdę fajnie. Dobry, rockowy wzmak, bez nadmiaru gałkologii.
Grałem na nim z włączonym Sansampem GT2 po modyfikacjach (dodany blend) - bardzo ładnie dodawał mi ampegowskiego brudu, ale sam z siebie gada bardzo zacnie. Dobrym pomysłem jest dodanie przycisku bright - ładnie rozjaśnia brzmienie, jednak nie generuje ataku niespodzianej siary (nawet przy grze z fuzzem typy Mamut Wełnisty
). Nie słychać za bardzo lampki, jednak jest ona obecna tak samo jak w headach z serii HA imho - jest, czuć nieco więcej ciepła, ale nie przesterowuje się ani trochę.
Z dedykowaną lodówką żarł aż miło. Nie było potrzeby rozkręcenia powyżej 2 bodaj. Mi się generalnie podoba, tylko z samego wzmaka nie będzie agresora i przesteru jak z SVT3.
Grałem na nim z włączonym Sansampem GT2 po modyfikacjach (dodany blend) - bardzo ładnie dodawał mi ampegowskiego brudu, ale sam z siebie gada bardzo zacnie. Dobrym pomysłem jest dodanie przycisku bright - ładnie rozjaśnia brzmienie, jednak nie generuje ataku niespodzianej siary (nawet przy grze z fuzzem typy Mamut Wełnisty

Z dedykowaną lodówką żarł aż miło. Nie było potrzeby rozkręcenia powyżej 2 bodaj. Mi się generalnie podoba, tylko z samego wzmaka nie będzie agresora i przesteru jak z SVT3.