Blast From Zie Past:
1/3 O ILE PAMIĘTAM to jest pierwszy numer który w życiu nagrałem:
http://t-shirt.home.pl/downloads/mp3/www...mpatia.mp3
nagrane na setkę na sali prób, potem zmiksowane i podratowane przez (teraz dużo bardziej znanego) Pawła Gawlika. Pamiętam, ze wtedy pierwszy raz widziałem jak działa trigger na werblu - ech, grzechy młodości
Fender Jazz 1976 z korpusem japońskim nowszym w ashdowna abm klystron.
2/3 Następny jest ostatni numer z (teraz dużo bardziej znanym
Łukaszem Drapałą na wokalu:
http://t-shirt.home.pl/downloads/mp3/www...nie_my.mp3
nagrane w jakiś kompletnie fatalnych warunkach, gary w garażu, gitara na mikrofony od tomów itp. itd. Nigdy nie zagraliśmy tego na żywo.
Wokale Pączuś dograł już po odejściu z zespołu. O ile wiem to jedyny przypadek w moim życiu, żeby bas był gdzieś skopiowany i przeklejony - bodajże pod solem jest z połówki zrobiona cała fraza.
Jabba nagrana w linię i potem przepuszczona przez valve i fenderabassmana - z czego niewiele wynikło bo z miksem robionym samodzielnie sobie kompletnie nie poradziliśmy. Okolice refrenu uważam za jedną z najlepszych partii basu jakie ułożyłem.
3/3 I pierwszy "mój" numer który zmiksował (wtedy znany dokładnie tak samo jak teraz
Wojtek Olszak:
http://t-shirt.home.pl/downloads/mp3/www...Ciebie.mp3
pierwszy pobyt w TV (program Hit Generator - dostaliśmy wpierdol od Piaska i Pectusa
i pierwszy kontakt z producentem: Wojtek z numeru wyjebał całą jedną frazę, poprzestawiał trochę bębny i np. wyjebał mój bas ze zwrotki i wstawił ten z intra.
Wykonałem wtedy jeden z bardziej legendarnych manewrów, otóż dostałem miks jako pierwszy i wkręciłem reszcie zespołu, że Wojtek załatwił chórki od Kasi Kowalskiej - łyknęli jak młode pelikany. Chyba nigdy w życiu tak bardzo się nie śmiałem jak potem do mnie dzwonili mówiąc coś o grubych skurwysynach i śmierci.
Stingray5 w head Edena - sama linia.
Pierwszych dwóch nie słyszałem w całości od +/- czasu nagrania - "Ciebie" potem przewinęło się na ślubie Łukasza. Fajnie się tera tego słucha bo kompletnie nie pamiętałem wielu rzeczy i słucham tego prawie jak cudzych numerów.
1/3 O ILE PAMIĘTAM to jest pierwszy numer który w życiu nagrałem:
http://t-shirt.home.pl/downloads/mp3/www...mpatia.mp3
nagrane na setkę na sali prób, potem zmiksowane i podratowane przez (teraz dużo bardziej znanego) Pawła Gawlika. Pamiętam, ze wtedy pierwszy raz widziałem jak działa trigger na werblu - ech, grzechy młodości

Fender Jazz 1976 z korpusem japońskim nowszym w ashdowna abm klystron.
2/3 Następny jest ostatni numer z (teraz dużo bardziej znanym

http://t-shirt.home.pl/downloads/mp3/www...nie_my.mp3
nagrane w jakiś kompletnie fatalnych warunkach, gary w garażu, gitara na mikrofony od tomów itp. itd. Nigdy nie zagraliśmy tego na żywo.
Wokale Pączuś dograł już po odejściu z zespołu. O ile wiem to jedyny przypadek w moim życiu, żeby bas był gdzieś skopiowany i przeklejony - bodajże pod solem jest z połówki zrobiona cała fraza.
Jabba nagrana w linię i potem przepuszczona przez valve i fenderabassmana - z czego niewiele wynikło bo z miksem robionym samodzielnie sobie kompletnie nie poradziliśmy. Okolice refrenu uważam za jedną z najlepszych partii basu jakie ułożyłem.
3/3 I pierwszy "mój" numer który zmiksował (wtedy znany dokładnie tak samo jak teraz

http://t-shirt.home.pl/downloads/mp3/www...Ciebie.mp3
pierwszy pobyt w TV (program Hit Generator - dostaliśmy wpierdol od Piaska i Pectusa

Wykonałem wtedy jeden z bardziej legendarnych manewrów, otóż dostałem miks jako pierwszy i wkręciłem reszcie zespołu, że Wojtek załatwił chórki od Kasi Kowalskiej - łyknęli jak młode pelikany. Chyba nigdy w życiu tak bardzo się nie śmiałem jak potem do mnie dzwonili mówiąc coś o grubych skurwysynach i śmierci.
Stingray5 w head Edena - sama linia.
Pierwszych dwóch nie słyszałem w całości od +/- czasu nagrania - "Ciebie" potem przewinęło się na ślubie Łukasza. Fajnie się tera tego słucha bo kompletnie nie pamiętałem wielu rzeczy i słucham tego prawie jak cudzych numerów.