(11-18-2013, 11:57 PM)OMSON napisał(a): A skąd - muza to nie sport przecież.Po prostu często wydaje się nam, że zaaranżowanie linii własnego instrumentu automatycznie czyni z nas kompozytora. Zrobienie przemyślanego numeru od dechy do dechy, to nie jest wcale taka prosta sprawa...
Czyli jednak


Zresztą przypomniałem sobie - w zeszłym roku wymyśliłem coś takiego:
http://t-shirt.home.pl/kirk_hamlet/mp3/w...taurus.mp3
trochu gary nie wyszły, ale co tam

(11-19-2013, 07:45 AM)yarzenioova napisał(a): groza : wez cos z Damianem zarzuc. Mieliscie jeden swietnie pokrecony rytmicznie numer, jakies 7/8 czy 15/16. Strasznie fajny byl, chyba najlepszy jaki slyszalem w waszym wykonaniu.
A chyba jedno i drugie było
