08-29-2010, 06:35 PM
(08-28-2010, 05:58 AM)mazdah napisał(a):(08-27-2010, 09:33 PM)Bisq napisał(a): EDIT: żeby nie był czysty offtop: może ktoś przypomnieć historię podstrunnicy Mazdaha?
Ja mogę. Kiedyś ktoś na WD napisał, że do palisandru benzyna lakowa + pokost lniany. Oczywiście posłuchałem i zadziałałem.
W związku z tym na podstrunnicy wytworzyła się taka nieładna skorupa, która pozatykała śliczne pory drewna i zmatowiła je (pokost lniany) i drewno przestało wchłaniać wszelakie substancje typu olejki itp - zasługa benzyny lakowej, która tak właśnie działa. W związku z tym po sprzedaży lodówki (sprzedała się, w niedziele będę miał kasę) część kasy idzie na nową paczkę a część kasy idzie do pana Kameckiego z Wrocławia, który przywróci dawną świetność mojemu wiosełku (wybrałem Wrocław bo tam akurat jeżdżę na studia więc nie będę musiał specjalnie płacić za transport wiosła bo załatwię temat przy okazji studiów)
Konsultacja z panem Jackiem Kobylskim rozjaśniła sprawę:
Jeżeli już to:
Benzyna ale EKSTRAKCYJNA, a zamiast pokostu OLIWKA Johnson's Baby (Johnsona, z Dzieci).
Wychodzi na to, ze zloczynca byla benzyna lakowa.
Ja do palisandru uzywam wlasnie ekstrakcyjnej i pokostu lnianego,
nie zapsulo sie jeszcze nic. A moze za duzo zadales pokostu?
Probowales powtorzyc operacje z uzyciem wlasciwej benzyny?
Jak nie, sprobuj, moze nie bedzie trzeba lutnika. Raczej
bardziej juz nie spieprzysz...
Siły przyrody w służbie człowieka
rower ! suko ! !
http://www.facebook.com/illharmonix
https://www.facebook.com/yourgrooveservice/
lubie grac zle
rower ! suko ! !
http://www.facebook.com/illharmonix
https://www.facebook.com/yourgrooveservice/
lubie grac zle