Po to tyle sprzętów, żeby zaspokoić tyle gustów.
Ja w DT słyszę tylko doskonalę zagraną gitarę elektryczną i doskonale zagrany bas. Brzmieniowo nic na tyle charakterystycznego, żeby przebiło się ponad terminy "gitara elektryczna", "gitara basowa". Ostatnio (wczoraj) jarałem się soundem Davea Marksa - Beach Boys z dvd na 50-lecie
Ja w DT słyszę tylko doskonalę zagraną gitarę elektryczną i doskonale zagrany bas. Brzmieniowo nic na tyle charakterystycznego, żeby przebiło się ponad terminy "gitara elektryczna", "gitara basowa". Ostatnio (wczoraj) jarałem się soundem Davea Marksa - Beach Boys z dvd na 50-lecie
