01-21-2014, 11:42 PM
Panowie, rozgraniczmy dwie rzeczy. Zapłacić mało i dostać struny, które od nowości nie mają super dzwona i szybko padają, to normalna sprawa - jakość faktycznie kosztuje. Ale zapłacić mało i regularnie dostawać struny, z których od samego początku co najmniej jedna nie nadaje się do sensownego użytku, to już coś innego. Jeśli te wpadki z czerwonymi W są faktycznie tak częste, jak piszecie, to po prostu firma odwala konkretną fuszerkę i trudno polecać taki produkt, obojętnie od kategorii cenowej. Przyjmując tłumaczenia takie jak powyżej pozwalamy rozmaitym koncernom zwiększać zyski kosztem nas samych - konsumentów. Szefowie Warwicka nie prowadzą działalności charytatywnej, teksty typu "obniżamy jakość tylko po to, żebyście Wy, ubodzy basiści, mogli pozwolić sobie na nasz markowy wyrób" to zwykła ściema. Nie przyzwyczajmy wielkich firm do tego, że nie mamy żadnych wymagań i łykniemy wszystko, co wypuszczą...