04-09-2014, 02:32 PM
Ja powiem tak, jako wytrawny bassman grający na Mensingerze 
A tak serio Precel gniecie. Uważałem, że mam świetny instrument, Maruszczyka. Bardzo się cieszyłem, że ładnie brzmi klon na podstrunnicy, tego szukałem od początku mojej "kariery", no ale jak pograłem 5 min na tym grozowym preclu to zakochałem się w tych deskach i uznałem, że mój bas to fajny instrument, ale precel to zawodowe wiosło. Najbardziej przekonałem się w studiu, na SVT II Pro z przesterem on board zabrzmiałem jak na jakimś starym dobrym vintagowym amerykanskim rockowym albumie. Chciałem przez chwile całą sesję nagrać na nim, jakby nie nieuświadomiony lęk powodowany przez elementarny niedobór wielkiej siły świetej struny B. Podstrunnica fantastycznie rezonuje, śpiewna i idealna do grania solówek. Decha topu cudowna do gry palcami nad przystawkami, pięknie kłapie, uwielbiam taki sound, a ten który precel generuje to po prostu ideał absolutny.
Poza tym wszystkim to bardzo ładny instrument, głównie gryf. Właściwie nie ma się do czego przyczepić. Jak ta deska do jazza będzie tak brzmiała, a pewnie będzie to serio nikomu nic więcej do szczęścia nie potrzeba.
PS Poza tym najchętniej miałbym takie podstrunnice do wszystkich basów, po co mi wybór jak to jest już idealne rozwiązanie. Trudno znaleźć coś lepszego IMHO for my tastes and my likenesses.
A tak serio Precel gniecie. Uważałem, że mam świetny instrument, Maruszczyka. Bardzo się cieszyłem, że ładnie brzmi klon na podstrunnicy, tego szukałem od początku mojej "kariery", no ale jak pograłem 5 min na tym grozowym preclu to zakochałem się w tych deskach i uznałem, że mój bas to fajny instrument, ale precel to zawodowe wiosło. Najbardziej przekonałem się w studiu, na SVT II Pro z przesterem on board zabrzmiałem jak na jakimś starym dobrym vintagowym amerykanskim rockowym albumie. Chciałem przez chwile całą sesję nagrać na nim, jakby nie nieuświadomiony lęk powodowany przez elementarny niedobór wielkiej siły świetej struny B. Podstrunnica fantastycznie rezonuje, śpiewna i idealna do grania solówek. Decha topu cudowna do gry palcami nad przystawkami, pięknie kłapie, uwielbiam taki sound, a ten który precel generuje to po prostu ideał absolutny.
Poza tym wszystkim to bardzo ładny instrument, głównie gryf. Właściwie nie ma się do czego przyczepić. Jak ta deska do jazza będzie tak brzmiała, a pewnie będzie to serio nikomu nic więcej do szczęścia nie potrzeba.
PS Poza tym najchętniej miałbym takie podstrunnice do wszystkich basów, po co mi wybór jak to jest już idealne rozwiązanie. Trudno znaleźć coś lepszego IMHO for my tastes and my likenesses.

