06-11-2014, 09:08 AM
Ja palisander lubię we fretlessach, jest bardzo śpiewny, ale pod warunkiem, że dobry i odpowiednio sezonowany. A o taki aktualnie baaaardzo trudno. Natomiast progówka JAK DLA MNIE ma nakurwiać - uwielbiam "agrechę" klonu i dzwon hebanu. Palisander w większości przypadków jest dla mnie nieco za ciemny, choć oczywiście są wyjątki (Wal choćby
) - ale to oczywiście kwestia reszty basu. Do tego nie za bardzo odpowiada mi estetycznie. Nuda. Wszystkie najtańsze basy za 300zł mają palisander

