(07-30-2014, 06:20 PM)yarzenioova napisał(a): Ja tez mam wrazenie,że ten kawalek nie jest jakos straszliwie odkrywczy ale czy musi?Ugrane super,brzmienie mnie sie podoba,kopa ma jak dla mnie,a trudno znalezc teraz kogos tez tak sprytnego n forum.Jako ze jestem fanem Jaworek wielkim poczulem sie mocno urazony,dziwie sie ze Blazej tak rzucasz inwektywami nie ogladajac sie na nikogo,byle zszargac czyjas opinie,byle wysmiac tlumaczac sie swoja opinia. A gdzie ludzka przyzwoitosc i jakis umiar?
Ja tego serio nie rozumiem.Aval dzieki za share.
No to nie urażaj się bo raczej nie ma o co.
Po prostu wystarczy czytać ze zrozumieniem...
Czy ja skrytykowałem gdzieś Jaworki???
Nie śmiałbym, ponieważ cenie praktycznie każde warsztaty w tym kraju i uważam, że to bardzo zacna idea. Obecna w Jaworkach kadra muzyczna to top polskich sidemanów.
Groza skrytykował obecny skład osobowy forum dając mu zaledwie 5% tego co kiedyś. Czyli, mówiąc krótko acz dosadnie, że jesteśmy tu (prawie) wszyscy bardzo chujowi...
O ile forum teraz składa się z towarzystwa wzajemnej adoracji (albo lizania się po jajkach, jak kto woli) spotykającego się na grajmidole albo na bassturbacjach, to 10 lat temu, o ile wiem składało się właśnie z takiego samego towarzystwa tylko około jaworkowego.
Zdaniem Grozy tamto towarzystwo było 95% bardziej "fajne" nie wiem czy to dotyczy umiejętności technicznych, czy pokrewieństwa gustów muzycznych, czy np fryzury albo poczucia humoru...
Zauważyłem i połączyłem te dwa fakty. Groza nie doczytał chyba dokładnie poczuł w mojej wypowiedzi obrazę Jaworek i obraził się sam.
Pewnie wróci po miksach swojego nowego albumu, aby się nam pochwalić.
Obecny skład osobowy jakoś nie obraził się, że ten z przed 10 ciu lat był 95% fajniejszy (widocznie każdy myśli, że jest w tych 5 fajnych procentach) i pozostał na forum.
Jeśli zaś komuś nie podoba się określenie gatunku muzycznego "funky yamaha" to nadmienię, że nie jestem niestety jego autorem, funkcjonuje ono w warszawskim światku muzycznym od kilkunastu lat i zostało wymyślone przez tzw "prawdziwych jazzmanów".
Aval napisał, że jesteśmy chujowi i nie ćwiczymy oraz, że cofamy się w rozwoju, bo 10 lat temu ktoś wrzucał fusion do windy i to było fajne... a teraz nikt już tego nie pamięta.
Moim zdaniem, to co ludzie wrzucają obecnie na forum począwszy od próbek Mroka, po całe albumy albo epki kolegów jest znacznie ciekawsze muzycznie i lepiej brzmi od prezentowanego przez Avala przykładu , nawet jeśli nie wymaga w większości przypadków tak zaawansowanej umiejętności gry slapem. Przykład Avala podoba mi się tak jak napisałem wcześniej, ale wolę inne granie i inne brzmienie.
Jeśli więc przykład Avala jest hymnem niegdysiejszej potęgi forum, to mnie osobiście znacznie bardziej podoba się ono na obecnym poziomie fajności.
1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor
![[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]](http://i338.photobucket.com/albums/n414/bassalf/1218859243852_f.jpg)