02-24-2015, 07:36 PM
Myślałem ostatnio o Alfiku i o jego postach nt. wielu różnych kwestii. Doszedłem do wniosku, że Alfik jest kimś w rodzaju Stiga w basowej rzeczywistości. Ktoś kto jeździł Veyronem, Zondą czy Atomem nie będzie się podniecał Audi S4 czy Kią Optimą.
Stig wyczuje zalany do połowy bak z przelewającą się na zakrętach benzyną, która ma wpływ na zachowanie auta. Alfik usłyszy różnicę z płytką i bez.
Ale zwykły człowiek czy nawet pasjonat motoryzacji olewa takie rzeczy i ich nie czuje.
Tak samo większość ludzi tutaj ma w nosie takie niuanse. Ja osobiście nie mógłbym patrzeć na Jazz Bassa bez płytki...czym prędzej znalazłbym śrubokręt i jakąś przykręcił.
W swoim Jezie zmieniłem przystawki na emg bo chciałem mieć mięso i klasycznie wyglądający bas.
Spector na EMG to dla mnie uber wiosło marzenie, gruby krwisty stek z frytkami.
Poruszamy się w innej rzeczywistości.
Generalnie Alfik ma rację ale prezentuje ją często w radykalny sposób.
Stig wyczuje zalany do połowy bak z przelewającą się na zakrętach benzyną, która ma wpływ na zachowanie auta. Alfik usłyszy różnicę z płytką i bez.
Ale zwykły człowiek czy nawet pasjonat motoryzacji olewa takie rzeczy i ich nie czuje.
Tak samo większość ludzi tutaj ma w nosie takie niuanse. Ja osobiście nie mógłbym patrzeć na Jazz Bassa bez płytki...czym prędzej znalazłbym śrubokręt i jakąś przykręcił.
W swoim Jezie zmieniłem przystawki na emg bo chciałem mieć mięso i klasycznie wyglądający bas.
Spector na EMG to dla mnie uber wiosło marzenie, gruby krwisty stek z frytkami.
Poruszamy się w innej rzeczywistości.
Generalnie Alfik ma rację ale prezentuje ją często w radykalny sposób.