03-13-2015, 09:53 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-13-2015, 09:54 AM przez mazdah.)
O kurczę, pisząc w silnym wzburzeniu zapomniałem napisać co to jest! To faktycznie Harley Benton, model PB-50. Dzisiaj go biorę do domu na weekend. Strunki, setup, przegląd elektroniki.
Elim: Jolana Basso IV, czeka cierpliwie na odrestaurowanie. Opcja minimum to dokupienie klucza, dorobienie siodełek w mostku i poskładanie elektroniki, niestety jest w fatalnym stanie i chyba od nowszego lotosa, bo siła sygnału nie powala. Żałuje też że zostały tylko dwie struny - grałem na tym basie z pół próby, zajebista frajda
Przemak: moja stała w jakimś studiu w kącie czekając na spalenie w piecu, uratowana przez znajomego trafiła do mnie. Kiedyś będę Jackiem Whitem Basu
Elim: Jolana Basso IV, czeka cierpliwie na odrestaurowanie. Opcja minimum to dokupienie klucza, dorobienie siodełek w mostku i poskładanie elektroniki, niestety jest w fatalnym stanie i chyba od nowszego lotosa, bo siła sygnału nie powala. Żałuje też że zostały tylko dwie struny - grałem na tym basie z pół próby, zajebista frajda

Przemak: moja stała w jakimś studiu w kącie czekając na spalenie w piecu, uratowana przez znajomego trafiła do mnie. Kiedyś będę Jackiem Whitem Basu



