07-15-2015, 10:28 AM
Ja pojechalem, bo mi kazano.Moj kawalek sie spodobal na NBNF2 i chcieli mnie zobaczyc.Pierwszego dnia na przesluchaniu,gdzie dzielili na grupy,gralem wlasnie ten utwor ale sie bardzo zestresowalem i wyszlo karygodnie,wiec trafilem do grupy poczatkujacej.Po godzinie tam jednak uznali,że mam iść do tej średnio zaawansowanej i z godziny na godzinę i z dnia na dzień się odbudowałem.Ostatecznie feedback po tygodniu był pozytywny,ale swoje przeżyłem.
Co do picia,tam pełno młodocianych,którym pic nie wolno,ale grają na scenie tak,że jak się nie napijesz to po nich nie wyjdziesz ze strachu przed ośmieszeniem.Ozywiście nikt tam się z nikogo nie nabija,ale basista introwertyk zawsze zakłada inną ewentualność.
Poza tym patrzy na Ciebie Olszak,Raduli,Pilich,Maruszczyk,Zapedowska,Badach, Królik jeden z drugim i inni,więc o spokój trudno
Co do picia,tam pełno młodocianych,którym pic nie wolno,ale grają na scenie tak,że jak się nie napijesz to po nich nie wyjdziesz ze strachu przed ośmieszeniem.Ozywiście nikt tam się z nikogo nie nabija,ale basista introwertyk zawsze zakłada inną ewentualność.
Poza tym patrzy na Ciebie Olszak,Raduli,Pilich,Maruszczyk,Zapedowska,Badach, Królik jeden z drugim i inni,więc o spokój trudno
