07-30-2015, 08:16 PM
Ej, jak zacząłem lekko grać na moim jazzie na bassturbacjach to zrobił się taki piękny misio! Takiego pięknego dołu w życiu nie słyszałem. Najfajniejsze było, że gain miałem pod palcem i gdy tylko mocniej grałem wzmacniacze dawały znakomity drive.