03-05-2016, 12:52 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-05-2016, 12:52 PM przez mazdah.)
(03-05-2016, 11:29 AM)langusta napisał(a): W kwestii brzmienia mamy w takim razie ciut odmienne poglądy. W ubiegłym roku jak graliśmy w Londynie dostałem SVT II i lodzię ampega i ... no grało, było głośno, z ampegowych rzeczy zdecydowanie najlepsze połączenie ale ciągle miałem jakiś taki niedosyt. Kompletnie nie jestem ampegowy, miałem i miewałem różniaste paczki i wzmaki i zawsze jak trafiało na rodzinę ampega albo coś co go udawało np. Landmark, to pojawiał mi się ciągle ten niedosyt. Coś co robi mi naprawdę robotę z MM to head mesy i paki aguilara (i GS i DB). Czasem zabieram 412 mesy lub Warwicka 811 ale jego to głównie dla przewietrzenia bo choć to bardzo dobra paka to jednak mam lepsze.
Słyszałem natomiast kilkukrotnie w akcji cytowaną lodówkę marshalla... no doopy nie urywa
Po 8 latach grania wyłącznie na Ampegach mam podobnie


Chociaż jest też wzięcia ABM 810 używany za 1200 bodajże, był na pewno wczoraj. Ja bym się nie zastanawiał i brał ABMa - zamknięta, bez gwizdka. Powinna miażdżyć, nie tylko kiedy spadnie na niosącego na schodach
