(06-15-2016, 09:47 PM)groza napisał(a): Zbliżamy się do celu. Gram to sobie jako rozgrzewkę od dłuższego czasu.
Piosenka pełna sprzeczności. Z jednej strony w oryginale ślady są wbite bardzo bardzo nierówno i niechlujnie, z drugiej - w niczym to nie przeszkadza i numer jest świetny. Partia basu sama w sobie jest prościutka, ale jednak przetrwanie od początku do końca bez spiny i zmęczenia jest dosyć dużym wyzwaniem i wymaga paru dupogodzin pracy.
i tak powstał black metal

polecam zobaczyć zespół mgła na żywo, w takim jednostajnym mieleniu są mistrzami
https://www.youtube.com/watch?v=7yguSkVd2rk
fender -> fender -> fender